 |
 |
|
 | |  |
pajunia
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005 |
Posty: 94 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 17:23, 19 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
joanna napisał: | Stare, chore, brzydkie.... A które to są? Zwłaszcza brzydkie? Ja to dla odmiany chciałabym na tych stronach zobaczyć raz jeden chociaż prawdziwe brzydactwo i....ciagle nic.
A ja jestem wredna i skakać z radości bedę dopiero jak pajunia przyśle nam wieści, że pieski mają swoje domki, są kochane itp. bo na razie to jedno schronisko zamieniły na drugie(no nie do końca, ale i tak nie mają swoich właścicieli) i bardzo się o nie boję - zwłaszcza o "moją" Misię(Małgosiu dlaczego ja nie wiedziałam, że ona tak wyrosła i wypiękniała - cud dziewczyna, ot co), no i o Maksia, który - wszystko na to wskazuje , trafił na dobrych ludzi, ale i tak wyobrażam sobie jaki jest biedaczek tym wszystkim przerażony - podróżą samochodem, nowymi ludźmi, nowym miejscem. A co do Niemiec to - zaznaczam, że nie chcę nikogo urazić - oni tam nie mają własnych bezdomnych psów? Nie jestem złośliwa - naprawdę nie wiem dlaczego nasze cieszą się takim wzięciem;-). No dobrze - przyznam się - przez kilka - kilkadziesiąt chwil myślałam, że do Niemiec pojechała sunia na której szczególnie mi zależy(na szczęście dla nas - nie:-)) i myślę, że łatwiej przyszłoby mi pogodzić się z jej adopcją w kraju, bo.....wierzę w MałGośkę. |
Jezeli ci tak na Misce zalezalo, to nie rozumiem dlaczego jej nie zaadoptowalas. jesli chodzi o zdanie, ze nie rozumiesz dlaczego nasze ciesza sie wzieciem w Niemczech, , to zle rozumiesz, nasze wcale nie ciesza sie wzieciem, najczesciej maja opinie przede wszystkich chorych i agresywnych. Za znalezieniem im domkow stoi bardzo duzo pracy, przekonywan i zalatwiania kontaktow, aby cos sie udalo. I jesli myslisz, ze to wystarczy kiwnac palcem, aby wszyscy Niemcy sie na polskie psy rzucili, to chyba nie znasz realiow.
Druga sprawa z twoim pogladem zamiany jednego schroniska na drugie. przeczytaj moze moj gorny post, gdzie tu jest mowa o drugim schronisku.
Chyba wyraznie pisalam, ze to jest prywatny, rodzinny pensjonat dla psow. jesli ci tak przeszkadza znajdowanie dobrych domkow dla psow, to proponuje, abys sama sie tym zajela. Szczegolnie ta sunia, gdzie jestes tak szczesliwa, ze ona domku nie znalazla .
Gdybym wiedziala, ze taka reakcja bedzie na te wszystkie moje starania, zalatwiania, proszenia, itd.to bym inaczej to zrobila.
Uwazam twoj post za bardzo krzywdzacy tych, co tyle staran wlozyli, aby pomoc, dary zebrac i psom zapewnic lepsze zycie. Moze pomyslisz nie tylko, ze teraz Maks jest w stresie, ale moze o tym, ze dzieki tej akcji, moze sie uda mu wzrok uratowac.
Ciekawe, kiedy znajdziesz domek dla tej suni, ktora "dzieki Bogu" do Niemiec nie wyjechala.
Ach, a tak sie cieszylam , ze sie udalo. mam nauczke, aby wiecej taklich rzeczy nie powtarzac.
|
|
 |
|
 |
 | |  |
joanna
Dołączył: 04 Gru 2005 |
Posty: 42 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opole |
|
 |
Wysłany: Nie 17:30, 19 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Pajuniu - zaznaczałam, że nie zamirzam nikogo urazić i zaznaczałam też, że nie znam się na zagranicznych adopcjach dlatego nie rozumiem az tak agrsywnej reakcji, bo tak się akurat skała, że jestem pełna podziwu dla ludzi, którym się chciało to wszystko zorganizować
|
|
 |
 | |  |
pajunia
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005 |
Posty: 94 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 17:36, 19 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
joanna napisał: | Pajuniu - zaznaczałam, że nie zamirzam nikogo urazić i zaznaczałam też, że nie znam się na zagranicznych adopcjach dlatego nie rozumiem az tak agrsywnej reakcji, bo tak się akurat skała, że jestem pełna podziwu dla ludzi, którym się chciało to wszystko zorganizować |
No tego podziwu to sie z Twojego postu doczytac nie mozna bylo.
Wrecz przeciwna byla twoja wypowiedz. Wyslalam w poludnie Stefanie linka do tego topiku, aby zdjecia obejrzala, ma kogos, kto mowi po polsku, aby jej to przetlumaczyl. myslisz, ze po twojej wypowiedzi jeszcze raz sie zdecyduja na taki wyjazd? Watpie. Szybko mozna cos porzadnego zepsuc.
|
|
 |
 | |  |
joanna
Dołączył: 04 Gru 2005 |
Posty: 42 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opole |
|
 |
Wysłany: Nie 17:38, 19 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Nie wydaje mi sie też, żeby niepokój o psy, które jadą w nieznane był czymś złym - naprawdę nie zamierzałam Cię urazić. Przeczytaj jeszcze raz mój post, tak jak ja przeczytałam, że pieskom w rodzinnym pensjonacie dopiero zostaną szukane domki - chyba, że źle zrozumiałam. Nie napisałam też, że mi cokolwiek przeszkadza w zagranicznych adopcjach, a co do suni na której mi zależy to mam zamiar ją adoptować, niestety, z przyczyn niezależnych ode mnie muszę jeszcze poczekać na ten szczęśliwy dzień. Nie znam Cię, ale nawet do głowy by mi nie przyszło podejrzewać Cię o złe intencje więc może też sobie daruj ocenę mojej osoby - z tych samych względów. Jestem w szoku - ja naprawdę nie miałam nic złego na myśli.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
joanna
Dołączył: 04 Gru 2005 |
Posty: 42 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opole |
|
 |
Wysłany: Nie 17:50, 19 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Szczerze mówiąc to nie wiem co napisać w odpowiedzi na powyższy Twój post. Jeszcze raz przepraszam, jeżeli Ciebie lub KOGOKOLWIEK obraziłam swoim postem - nie to było moją intencja i NIGDY bym sobie niewybaczyła gdyby przez mój niewyparzony język miały ucierpieć kolejne psy pozbawione podobnej szansy na szczęśliwe życie. Naprawdę doceniam to co zrobiliście dla psów w Wieluniu - to był gest, który zrobił na mnie ogromne wrażenie właśnie przez fakt, że "ludziom z zagranicy " się chciało - może od tego powinnam zacząć swój pierwszy post. Przepraszam
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 4 z 13
|
|
|
|  |