Szantina i dwa białasy - Szanta i Aster

No to i my zaspiewamy "Jeszcze raz jeszcze raz..............."

A dla Asterka

niech Pancia takiego kuraka mu ugotuje i upiecze a chlopak juz bedzie wiedzial co z reszta zrobic. No i oczywiscie co by to byly za urodzinki bez

Może by tak jakiś kalendarz urodzin przygotować, bo kondycyjnie wysiadam

. A z kalendarzem imprez jak znowu się zdarzy taka zbitka - dzieci, psy i Bóg wie, co jeszcze, to zdążę przygotować formę olimpijską

Raju wątroba mnie wysiądzie od tego opilstwa.
Wszystkiego najlepszego

Asterku wszy

stkiego

naj

lepszego

Za Twoje zdrówko

Świeżutkie zdjęcia od Szantiny

"Umyjemy pańci raczki"

"Dam buziaczka mamusi"

"...i całuska pańci"

"Marta... czas do szkoły - Aster w ramach budzika"

A wiecie jak to bedzie wygladac za jakies pol roku. Do pokoju wchodzi Aster w roli budzika a tam spod koldry dobiega delikatne warczenie ze uprasza sie nei budzic przes 12 nasta

A w parowkowym topiku wrzucam swieze fotecki 8 cudu świata (poza moim Jurkiem oczywiscie)

boskie foty

..

Kurde ...chyba białe zaczynają ''się ustawiać''

Dzisiaj znalazłam na łbie młodego czerwone cętki....Te cholery tłuką się coraz ostrzej.Nie chcę interweniowac,ale jak tak dalej pójdzie to ....szycie zagwarantowane.Obejrzałam 2 i żadne nie miało ani jednego sladu ranki - chyba biała rozwaliła dziąsło albo jęzora( kolację zjadła normalnie)
Do jakiego czasu pozwalać na wali a kiedy wkraczać?.....Nie mam pomysłu.

Ona kochają się,świetnie ze sobą się bawią ale ....czasami ich zabawy kończą się warkotem( takim nie fajnym) i jak dzisiaj lekkim rozlewem krwi.

Szanta moim skromnym zdaniem nie wkraczac one musza sie same ustawic no chyba ze faktycznie zacznie sie to na bardzo ostro.Moze ta krew to wynik jakiejs zabawy a nie walk na ostro.
U nas widzisz Barcelon tak se ustawil Jurka ze wystarczy iz warknie tym gardlowym wryyyyyyy i mlody od razu wywala sie na plecki w poddanczym gescie

No to dzisiaj wizyta u weta....młody zafundował sobie zapalenie spojówek.
Przy okazji zrobimy manicure obu,bo już drapią niemiłosiernia.

Walki są częste ale w coraz lżejszym wydaniu.Maja czas do soboty....hihihi...żeby ustalić kto nad kim a kto pod.Bo później małe długie czarne będzie musiało być na kolankach,żeby go nie zdeptały.

Heheheheheh wiecie co za jakis czas tu wszyscy przeczytamy "walki nadal trwaja biale uciekaja na kolanka bo parowa jest gora"
Asti co to za zapalenie spojowek kolego nie wyglupiaj sie pancia i tak ma co robic nie musi jeszcze z Toba dreptac do "ciotki Kaśki"

Zapalenie u młodego jest ale nie jakieś bardzo tragiczne- dostał kropelki na 7 dni i po tym czasie ma być po problemie.

Uwaga! Uwaga!
Nasza pańcia ( i pan też) zupełnie oszaleli.....W sobotę w naszym domku pojawi się jakis długi i czarny lejek.....i my mamy byc na dodatek delikatne i grzeczne....czy ktoś nie zamieni sie z nami?

Zrozpaczeni Szanta i Aster

Szantina-a skad masz lejka?

..Jak bialasy zareagowaly na nowa postac w stadzie?

?

Szantina już nieprzytomna..lejek będzie dopiero od jutra,a własciwie od soboty,bo wtedy go przywozi

Teraz patrzy tylko na zegarek i liczy minuty..