Stadko Szantiny - biało,czarno,rude

LUDZIE Drops nie jest agresywny to pieszczoch i nigdy nie bedzie jakas klapiaca parowka.
Idzcie se same w ciemna noc i niech do was wystartuje 2 metrowy "dres" ciekawa jestem czy nie bedziecie klapac dziobem RATUNKUUUUUUUUUUUU!

geba napisał:

LUDZIE Drops nie jest agresywny to pieszczoch i nigdy nie bedzie jakas klapiaca parowka.
Idzcie se same w ciemna noc i niech do was wystartuje 2 metrowy "dres" ciekawa jestem czy nie bedziecie klapac dziobem RATUNKUUUUUUUUUUUU!

Drops jest po prostu jamniorem i tyle

. Jakoś wszystkie znane mi dotychczas parówy miały to "coś", co niekoniecznie jest objawem mega-odwagi, ja je raczej postrzegam jako zadymiarzy. Pogonić, poszczekać, nie zważając na rozmiary atakowanego obiektu, może da się uszczypnąć, a potem sprintem do pańci, niech teraz coś z tym zrobi

.

Drops jest po prostu jamniorem i tyle

Święte słowa

Chłopak zmienił sie z ''cycusia mamusi'' na w miarę

pewnego młodzieńca(celowo nie piszę dorosłego,bo do tego to mu jeszcze daleko)
Mam na osiedlu kilka takich ''parówek'' w zbliżonym wieku i wiecie co.....Drops nie jest najgorszy.Wprawdzie dziamgocze na niektórych psich facetów,ale poza tym jest ok.
Ma rudą koleżankę,niewiele starszą ale to dopiero jest ''jędza''- potrafi bez podstaw capnąć( najpierw się cieszy i bum....kły w ręku)Drops też już od niej dostał w trakcie zabawy.
Zobaczymy jak będzie z parówką dalej - narazie trzyma się dzielnie. i nie próbuje nikogo zjeść

Popieram Drops to jamnior....Kumpela ma dwa takie czarnuchy i starszy dla ludzi jak idą spokojnie jest ok ale zacznij człowieku biec a kły w noce gwarantowane natomiast druga parówka strach się bać

Tak jak piszesz,głaszczesz go a On nagle cap bez ostrzeżenia a maluch ma 9 miesięcy ...Chyba te jamniory mają coś z tym gryzieniem,pewnie nie każdy ale jednak...Zresztą każdy psiak czasami ma jakieś "odbicia" tak jak my ludzie miewamy złe dni tak i nasze zwierzaki

hahahihihehe

odkrycie miesiąca: Drops zachowuje się jak jamnik

a co by było gdyby było inaczej?

irma napisał:

hahahihihehe

odkrycie miesiąca: Drops zachowuje się jak jamnik

a co by było gdyby było inaczej?

Noooo, niezła kicha by była

Mokka napisał:

irma napisał:

odkrycie miesiąca: Drops zachowuje się jak jamnik

a co by było gdyby było inaczej?

Noooo, niezła kicha by była

Parówa chyba, nie?

MałGosiu - jak najbardziej parówkowa parówa

Wprawdzie kłapiąca ''dziobem'',ale strasznie kochana parówa.
Dzisiaj odwiedziła nas córka Mantiska - radocha była,oj była....
Marta ''przykleiła'' się do niej i robiła wszystko,żeby jak najdłużej zatrzymać miłego gościa.Ogony dzielnie jej w tym pomagały - przynosiły zabawki,podtykały łebki do głaskania.
A teraz grzecznie śpią....wszyscy

Wszyscy?

Znaczy Martyna weszła i nie wyszła?... Znaczy... kradniesz dzieci?

Maaaaaaaaaantiiiiiiiiiiis! Trzeba lecieć Martynę odbijać

Nieee! Tylko nie Martyna

Szantinka, wymienisz na Kaśkę?

A pisząc poważnie... Martyna jest zachwycona ogoniastym trio (a Mantis zazdrości

) a i z Martą nie bardzo miała ochotę się rozstawać.

No fakt....jasno to ja nie napisałam...hihihi....
Martynę ''oddałam'',ale nie obiecuję,że gdzieś ,kiedyś...

Mantis- Kaśkę to ja ci zostawię,bo Marta zawsze chciała miec starszą siostrę( młodsze zupełnie ją nie interesują)

Podesłałam dobrej duszyczce pare....naście fotek moich ogonków.Jak znajdzie chwilkę czasu i ....rozpozna które białe jest które to je tu wstawi.

Parówka kontemplująca...

... drzemiąca

zrelaksowana

diabelska

Drops - filozof

Aaaale mi dobrze

Cudowne jest życie jamnika, la la

Szanta, Ty się tak nie ciesz

Pańcio obydwoje nas mizia...

... ale to JA mam klejnoty

Szanta? A skąd wiesz, że to nie Aster?