Stadko Szantiny - biało,czarno,rude

Śmieszny kaszalot

Jenyyy, ja już nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam szczeniaka w domu.
Wszystkie moje ostatnie nabytki to już takie trochę używane...

Geba a spróbuj go nie oddać

Pojadę i go ukradnę....poza tym o b i e c a ł a ś nalot na W-wkę

Dla mnie to kolejny członek rodziny do kochania,a czy spodoba się na wystawach czy nie to już ''drugi plan''.

Normalnie zamiast pracować siedzę i gapię się na to cudeńko

Katerinas - pogap się ,pogap i.....30.10 przyjedź na myzianko( nie wiem o której 29.10 będę w domku z maluchem)

Ustaliłam z Gebą,że...sama po niego pojadę.Szalona kobieta(czytaj Geba) chciała go przywlec pociągiem.I nie było by to nic strasznego gdyby nie fakt ,że Antoś jest malutki

( wiekowo)czyli nosidło,torba róznych ''przydasi''i kilka ładnych godzin w pociągu.No i główny psi pasażer.

Tak więc plany się tylko troszkę zmieniły.W piatek po szkole dziadkowie zabiorą młodą do siebie a w sobotę odstawią do domku na małą chwilkę przed moim powrotem.A Geba zadzwoni do Marty i ....uprzedzi ją o niespodziance którą ''mamusia przywiezie od cioci z Krakowa''

szkoda ze mi mama nie zrobi takiej dlugiej niespodzianki pod choinke naprzyklad .....

Jeszcze 14 dni i będę tulić swoje małe,dłuuuuuuugie szczęście

Kajucha - ale to nie ja młodej robię niespodziankę tylko ciocia GeBa....

super

bo Hektor jest słodki

wszystko jedno kto by zrobil moze byc nawet ciocia Geba Mama albo babcia albo dziadek wojek ktokolwiek byle by byla dluuuuuga paroweczka CIOCIU GEBO PROSILABYM PRZEKONAC MOJA MAME DO PAROOOOWY bo bendem smutna

Geba - przemyśl propozycję Kajuchy. Tak w ramach eksperymanetu naukowego. Bo to byłby pierwszy na świecie jamnik (sorry za zwrot)...bezruchawy. Jak nieprzymierzając kajuchowa Kaja...

MałGoś Kajucha juz posiadala jamnika byla to ruda parowka o wdziecznym imieniu Caro oprocz teg ze byl wrogiem wszystkich ludzi (tylko na spacerach) wiec Karolek chodzil na smyczce poza tym mial kuku na punkcie pileczki (najlepiej taka twarda co sie dobrze odbija). Bynajmniej Karolek nie byl bezruchawy. Oni chyba kompocikiem makowym Kajuche poja i stad ona taka zafaflusniona i ospala
Poza tym Kajucha bedzie miala niebawem kim sie opiekowac wiec na parowke moze poczekac.

No to spieszę z wyjasnieniem zmiany tytułu....

Hektorek większosci rodziny i znajomym zupełnie nie przypadł do gustu

I tak po kolejnych naradach padło na DROPSIKA.

Tu o dziwo nie było żadnego ''ale''.....wszelkie zdrobnienia przypadły do gustu.Będzie Drops,Dropsik a w Marek stwierdził,ze Klopsik też do niego będzie pasowało....( po moim trupie)

Klopsik bardzo bardzo zwlaszcza jak Szanta go za bardzo upasie i bedzie upasiona paroweczka KLOPS

Klops jest całkiem w porządku

a oto Dropsik z soboty. chlopak interesuje sie calym swiatem tu wlasnie pozbawia zycia szyszke

Może być KLOPSIK. Jest taki mmm..., że można go zjeść.