Stadko Szantiny - biało,czarno,rude

Dropsio śliczny

tylko dlaczego taki chudziutki

A może Aster walił głową w ścianę z rozpaczy? Bo przy takiej żarłocznej parówie łapy mogą psu opaść, nie?

Ale jakoś nie wierzę, że to rozkoszne czarne sznurowadło dające sobie z Martusią delikatne buziaki mogło starszego braciszka tak załatwić...

Ja wam w sekrecie powiem to Szantinka mu przydzwonila a na Dropsika zwala

Sądzę, że ten wychudzony Dropsio zrobił to ... z głodu

No ładnie...przywaliła mu,głodny....ja się tak nie bawię

Aster ma ślad nad okiem po zabawie z czarnym.Ten diabeł wcielony nie potrafi normalnie zakończyć zabawy tylko jak się ''nakręci''....to efekty widać.Czekam tylko,jak któregoś pięknego dnia Aster się lekko wk....i i przywali małemu.Ale to chyba tylko moje pobożne marzenia ,bo przy charakterku białego to raczej nie możliwe.

A co do zagłodzonego jamniora- 5-cio miesięczny waży 8 kg....to mało?
Nie ma takiego jedzonka ,które by nie smakowało,nie ma takiej pory,żeby w brzuszku się jeszcze coś nie zmieściło i nie ma takiej okazji,żeby nie postarać się coś ukraść białym....faktycznie biedny głodny jamniś

Geba - dzięki

Dzisiaj mieliśmy fajny dzień

....a zaczęło się tak:

Nasza pani rano odwiozła Martę do szkoły a my zostaliśmy sami.I nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to ,że...naszego pana też nie było.Rano jakoś tak dziwnie ubrany wyszedł z domu.
Wprawdzie wczoraj coś mówili,ze pan idzie do pracy ale.... Szczególnie Drops się dziwił,bo my białe wiedzieliśmy co to jest.Tylko jeśli pan i pani wyjdą do tej swojej pracy to co z nami?

No i mieliśmy miłą niespodziankę....przyjechała do nas ''nasza''ciocia(koleżanka naszej pani)

.Poszliśmy z nią na spacer,dostaliśmy pyszne jedzonko i bawiliśmy.Jutro też tak ma być,bo pani powiedziała nam,że nie chce,zebyśmy tyle godzin siedzieli sami.I że ''ciocia''będzie codziennie ,no i że mamy być grzeczni.
Obiecaliśmy jej,że .....postaramy się....ale .....

Starać się Białe, starać! W piątek ciocia Martusia robi najazd i Was ustawi. I nie martw się Asterku, wytłumaczymy Parówce, że nie wolno kąsać większych piesków!

Szantina napisał:

No i mieliśmy miłą niespodziankę....przyjechała do nas ''nasza''ciocia(koleżanka naszej pani)

.Poszliśmy z nią na spacer,dostaliśmy pyszne jedzonko i bawiliśmy.Jutro też tak ma być,bo pani powiedziała nam,że nie chce,zebyśmy tyle godzin siedzieli sami.I że ''ciocia''będzie codziennie ,no i że mamy być grzeczni.
Obiecaliśmy jej,że .....postaramy się....ale .....

No kochaneczki, jak to tak, goście do Was przychodzą, a Wy tak nic?? Jutro proszę na przyjęcie się przygotować, zobaczcie co tam Pańcia w kuchni trzyma: w lodóweczce, w szafeczkach itd. A jak już wyjmiecie to co znajdziecie, to ja radzę ..................................... w nogi!!

PS
Zawsze lubiłam uczyć cudze dzieciaki i zwierzaki rozmaitych głupot.

Kaerjot

prosze mi tu psów nie uczyć...z nich już i tak niezłe diabły tasmańskie wyłażą.A tu jeszcze takie szkolenie.....

Mam doła gigant....dzisiaj za TM odeszła jedna z pacjentek mojej wetki( przegrała walkę z rakiem)....do tej pory widzę jej ...oczy

Później było trochę lepiej....poprzytulałam Anszi( siostrę Astra),szew po sterylce rewelacyjny....

A jutro .....bedzie fajnie....przyjedzie do nas Martusia(jedna z nas ''wieluniaków'')i moje dwu i cztero łapne stforko - potforki będą szaleć na maxa.

Szantina napisał:

z nich już i tak niezłe diabły tasmańskie wyłażą

Idę do okulisty. Ja tu przeczytałam tasiemki diabelskie - i wyszło mi, że szantinowe stado ma... robale

oj MałGosiu,MałGosiu....

Małgośka, a w topiku Kacperki się oburzałaś, że ktoś Ci imputuje moczenie się. Tymczasem wszyscy obserwujemy u Ciebie postępujące zmiany starcze - zaćma, moczenie... Smutno...

Szantinka ale Ci fajnei bedziesz miala tak milusiego goscia. Mam nadzieje ze Martusia nie bedzie miala problemow z rozpoznaniem bialych

A tak wogole to Mattusia jak tylko do domku przyjedzie to natychmiast ma zrobic topik o Gustawie i Zołzie bo jak nie to tylek jej przetrzepie

Geba - pewnie,że fajnie

Martusia dotarła bez ''atrakcji''.
Marta prze-szczę-śli-wa,białe zwariowały a Dropsiński....szkoda mówić.
Sami zobaczycie na zdjęciach,ale dopiero w niedzielę....

Do niedzieli jeszcze cale dlugie godziny nie badz taka podziel sie kilkoma foteckami bo jak nei to bede swiau mowic ze mam kolezanke ktora jest straszna @