Stadko Szantiny - biało,czarno,rude

Przesłodki bałaganik

heh... mój Veganiu tez tak lubi czytać

wesoło masz, nie powiem...

Ja to wogóle nie rozumiem o co Ty masz pretensje..

Chłopaki garną się do wiedzy,a Tobie źle i źle..Zmierzła baba..

Pamiętam,ze ja mojemu Billowi,który jako szczeniol wystarczył za pięc psów specjalnie zostawiałam gazety w przedpokoju,żeby chłopak zajął się czymś pożytecznym

W przeciwnym razie zabierał się za remont mieszkania(prace tapeciarsko-malarskie i inne).I proszę jaki stateczny arystokrata wyrósł z niego..

''Chłopaki garną się do wiedzy...''

dobre.Od znajomej usłyszałam wersję,ze chłopaki tak czytają bo ....nic mądrego w prasie nie było i się wkurzyli.

Tylko jak tak zawzięcie będą czytali to...z Dropsowej toalety pozostaną wspomnienia,a jakoś na dworku mało mokrych pamiątek zostaje( nie wspominając już o tych drugich

)....

Gabulek też umie czytać...ba..nawet czyta woreczki oliowe

Heh... byłam... widziałam... Misiaki przecudne, mięciuchne, wyniuniane... no po prostu cud, miód i orzeszki

A sforka to po prostu powaliła nas na kolana

Woreczki foliowe

nie powiem... zdolna bestyja... i co wyczytała

Nazbieralo sie troszke zdjec wiec skoro dzis mikolaj to niech Szantinka ma choc taki prezent

Faceci Szantiny

Czarny wywalony na podlodze

Aster

Szanta

Kolami do gory

Slodki pocalunek

Trio

No daj caluska nie badz taki

moja pani robi cos dziwnego sprawdze co to

spacer z pania

Nowe znajomosci

Słodziaki moje

proszę je natychmiast wymiziac od cioci

A wiecie, ze Edyta mówiła prawde - Szantina nie ma nigdzie w domku śladu kudełków... nadal nie wiem, jak Ona to robi...

A szkoda, że wtedy, kiedy my przyjechalismy nie było Martusi - chętenie bym ja poznała...

hehe... ale brzucholek

Aster baletmistrz

buahaha

trzeba było go wrzucić do basenu

no wreszcie

ależ fajowo

Apla - chyba ''patrzałki'' trza ci zapodać

Ale dziekuję za ....nie widzenie wykładzin.
A co do poznania Martusi - to się da zrobić...poprostu Warszawę trzeba kiedyś zwiedzić

Katerinas - "wywlokłaś" dokładnie te fotki, które chciałam skomentować

Choć własciwie wszystkie są genialne

Szantinka... czy dobrze widzę? Na fotce, którą Kati delikatnie podpisała "ale brzucholek" widać... żeberka! Głodzisz parówkę?...

MałGosiu - bardzo dobrze widzisz.....to jedyna pozycja gdzie je widać.....hihih.

Bylismy niedawno na ''przeglądzie'' u weta i dostalismy za wygląd 6+
Mamy idealną wagę na 3 miesięcznego faceta( choć ja bym go chętnie podtyczyła ale wiem,że duze kuku bym mu tym zrobiła)

Ciociu Szantinko, już wiesz, że mam swój domek, ale tak troszkę czuję sie Twoim "dzieckiem", więc chyba się nie obrazisz, jeśli pokażę jaki teraz jestem szczęśliwy, kiedy zawsze, jeśli tylko będę miał ochotę, będę mógł się przytulać do mojej pańci

Gdzie na Hektora nie spojrzę to mi się oczy pocą z radości i wzruszenia.

Może Dropsik jednak zagłodzony - duży brzuch i żebra - jak nic puchlina głódowa

Wczoraj się bardzo wzruszyłam

Zadzwoniła do nas Szantinka... Normalnie mnie radość rozpiera

Straszliwie się cieszę że Hektorek ma swój domek