Stadko Szantiny - biało,czarno,rude

Mysłę o Was i mocno trzymam kciuki

Jesteśmy już ''po krwece'' - teraz czekamy na wyniki.

Biała ze stoickim spokojem dała się pomacać,powyginać....łapka nie boli,wątwoba i inne flaczki ok,
Niestety to samo miejsce co wczoraj też bolesne....może to nie jelita tylko węzeł?
W tygodniu moze uda się zrobić usg( zapisy i terminy)

W czwartek usg....dzisiaj wyniki na szczęście nie doprowadziły mnie do zawału....ufff.

Do idealnych jest im daleko - parę norm przekroczonych( wskazują na jakiś stan zapalny i na za małe picie wody przez białą)

Wet powiedział,że to o co się najbardziej bałam jest mało prawdopodobne.
Jeśli tak to z resztą jakoś sobie poradzimy.....musi się udać

Pierwsze wyjście Aresa( bo spacerek to za dużo powiedziane )= istny horror.

Obroża i smycz znana w domu ''gryzła'', zrobił 2-3 kroczki i ....koniec.
Za to fikanie,skakanie,wyrywanie się,skomlenie....o...to wychodziło najlepiej .

Zobaczymy jak będzie jutro.

A w poniedziałek bardzo proszę o mocne trzymanie kciuków za Szantinę - robimy usg( z czwartku nic nie wyszło - lekarz odwołał wizytę)
_________________

Kciuki to są nieustannie

s
A co do niezbyt fortunnych spacerków - coś mi się kojarzy, że z Dropsem też chyba początkowo musiałaś się tak "użerać"?

Dokładnie tak,tylko,że Drops stał jak posąg a ten...mustang i śpiewak operowy.
Jak tak dalej będzie to nie zdziwcie się jak zniknę - będzie to oznaczało ,że zamkną mnie za''znęcanie się'' nad biednym rudym futerkiem

Hej - to ja Szantśka.

Smutno mi

moja pańcia jest okropna

Zupełnie zapomniała o moich urodzinkach i nie mam torcika

A dzisiaj kończę 6 latek....

wszystkieog najlepszego!

A torcik bedzie pewnie jutro i z pewnoscia bedzie jakas impreza-niespodzianka

, zobaczysz

Oto szanowna jubilatka

Sto lat! Sto lat!

No dobrze, już się na Pańcię nie gniewam, wiem jaka jest zajęta.

A to glucio w dołek wpadnie...

... albo uczy się latać

Postawę trzeba małemu pokazać...

...nauczyć grzeczności.

Jamniki to chyba dzięki uszydłom takie lotne som, nie?

Szanta - buzi urodzinowe w samo czółko

I nie przejmuj się, na pewno Dorota nie zapomniała, tylko czekała na właściwy moment z czczeniem tak ważnego dnia

A jak chłopaki dorwą piłkę, no mówię Wam, istny cyrk

Iiii proszę Państwa środkowy obrońca Ares przepuścił napastnika Dropsa...

.... i obrońca ruszył w pogoń za napastnikiem!

Ciąg dalszy tego fascynującego meczu możecie Państwo zobaczyć klikając w poniższy obrazek

[link widoczny dla zalogowanych]

A potem trzeba ferajnę ululać

Dać buziaka, po przegranym meczu pocieszyć

I podziwiać sportowe zachowanie "przeciwników"

Mantisku - wielkie,wielkie dzięki

Ostatnia fotka mnie rozbroiła

Oj tak, ostatnia fotka jest the best

Szanta, kochaniutka, spóźnione, ale szczere i cieplutkie życzenia urodzinowe

.

Totek zobaczył rudego glutka, uznał że jest podobny i teraz łazi dumny z wypiętą piersią, bo doszedł do wniosku, że w jego żyłach płynie błękitna krew

.