 |
 | SABA- DON, już jestem duża :P str 2 dół |  |
latimeria
Dołączył: 21 Maj 2007 |
Posty: 18 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Wto 18:17, 22 Maj 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Hej
Mam na imię Weronika. Rok temu bardzo obserwowałam forum, ponieważ zachorowałam na Barmana, beżowego psiaka z czarna pordką. Nie mogłam Go wtedy zabrać, ale z tego co teraz wiem, ma on szczęśliwy domek.
O Sabę też walczyłam, ponieważ mieszkam z mamą, która nie chciała się zgodzić na psa, mimo iż wcześniej mielismy przez 13 lat kundelka.
Przez Sabę miałam podobno nie zdać matury- zdałam i wiele innych rzeczy, o których nie będe tu pisać bo są jeszcze bardziej absurdalne.
A więc....
Przedstawiam Wam moją 8-miesięczną sunię Sabę (na zdjęciach ma prawie 7 miesięcy) Jest ona bardzo śmiesznym psem, co nie zawsze widać na zdjęciach bo próbuje udawać poważną damę Wychowuje ją razem z moją życiową połówką i narazie idzie nam całkiem dobrze Jak dla mnie jest bardzo posłuszna ale nie tresuje jej tak, żeby czuła się jak w wojsku
Mam też szynszyla, który już jest na emeryturze, wabi się Mika, choć jak się mówi "misia-misia-misia!" to dostaje amoku i wciska nosek między kratki w nadziei na jakiś kąsek
No i akwarium 375 l, niedługo likwidowane ( niestety:( ) Swojego czasu miałam hopla na punkcie akwarystyki.
Oto kilka zdjęć:
akwarium
[link widoczny dla zalogowanych]
stadko mięsożerców
[link widoczny dla zalogowanych]
dominujący samiec
[link widoczny dla zalogowanych]
zdziwiona rybka
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu wąż mojego kuzyna
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj zdjęcia szynszyla:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
zdjęcia mojej Suni
w lesie
[link widoczny dla zalogowanych]
w lesie c.d.
[link widoczny dla zalogowanych]
w lesie c.d.
[link widoczny dla zalogowanych]
na spacerku z Bernim
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
z ulubioną piłeczką
[link widoczny dla zalogowanych]
tutaj próbuje mnie ubłagać wzrokiem
[link widoczny dla zalogowanych]
ubłocona ale szczęśliwa
[link widoczny dla zalogowanych]
moje ulubione zdjęcie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam!
Weronika
|
Ostatnio zmieniony przez latimeria dnia Wto 23:14, 12 Cze 2007, w całości zmieniany 5 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
 | Re: SABA- młoda DONka, szynszyl i rybki ;) |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
latimeria
Dołączył: 21 Maj 2007 |
Posty: 18 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Śro 10:18, 23 Maj 2007 |
|
 |
|
 |
 |
MadziA napisał: | Zdjęcie na torach z pewnością nadaje się na tapetę . Moja jednak już zajęta przez mojego futrzaka Barman na szczęscie większość czasu spędzał na placu, ze względu na swoją łagodność wobec innych zwierząt, spokój to dopiero idealny pies! Ale latimeria (czyżbyś była ostanim gatunkiem swego rodzaju? ciekawy login ), Barman znalazł dobry domek więc teraz możemy się tylko cieszyć, że Ty masz swoją ukochaną Sabę, ale i ktoś- Barmana  |
i super, że tak się stało!
Co do loginu, jak mialam sobie wybrac na allegro, to za kazdym razem mialam komunikat ze zajety, no i sie wkurzyłam- otworzylam ksiazke od biologii na pierwszej lepszej stronie i zobaczylam "latimeria- ryba trzonopłetwna...(...)" no i tak jakos zostało...... 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
latimeria
Dołączył: 21 Maj 2007 |
Posty: 18 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Czw 12:23, 24 Maj 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Dziękuje za zainteresowanie Jest mi bardzo miło
Edyta: moja mama lubi Sabę, ale jest osobą dość...hmm, no po prostu ma swoje zdanie Za dużo przeżyła w życiu i po prostu zależy jej na mojej przyszłości więc to ją usprawiedliwia.
MałGośka- specjalnie dla Ciebie
No to troszkę o szynszylku:
Dostałam ją jak chodziłam do podstawówki ( jejku, kiedy to było..? ).
No i...na początku było ciężko, bo nie znałam w ogóle tych zwierząt, byłam głupią smarkulą, no i nie chciałam mieć szynszyla ( dostałam go na mikołajki). Szynszyl miał ze mną ciężkie dzieciństwo, ponieważ myślałam, że lubi jak go się bierze na ręce... Był trzymany w małej klatce. Ogólnie początek był tragedią dla mnie i dla niej. Później było lepiej Kupiłam mu olbrzymią klatkę, z 2 "piętrami" którą ma do dzisiaj. Zaczełam z nią budować więź. Może wiele osób to zdziwi, ale szynszyle są bardzo podobne do psów. Bardzo są związane z właścicielem, reagują na jego nastrój, doskonale wyczuwają uczucia. Kiedy są smutne, to wydają dźwięki przypominające płacz ( aż ciarki przechodzą).
Przełomem było, kiedy Misia podbiegła do mnie i powąchała mi usta ( to u szynszyli znaczy, że cie zaakceptował). Bradzo się ucieszyłam, że po tylu przeżyciach ze mną dała mi szansę
Szynszyle to nocne zwierzęta- w dzień drzymają a w nocy...hehe, niejedną noc nieprzespałam Uwielbiają owoce róży, jabłka, banany (  ! ) i wszelkiego rodzaju bakalie ( trzeba uważać bo mogą nieżle przytyć )
Mika bardzo domaga się żeby ją wypuszczać, ale Saba z chęcią by ją capneła więc żadko to robie. Jak jest wypuszczona to uwielbia buszować po zakamarkach a najbardziej lubi siedzieć w mojej kołdrze
Największy minus tych zwierzaków jest taki, że wcinają wszystko co spotkają po drodze ( papier, kwiatki, meble, a najbardziej kable- te od komputera- przysmak!) i wcisnął się w najmniejszą dziurę, wejdą wszędzie gdzie się tego nie spodziewasz, kiedy zastawisz im wejście, zrobią WSZYSTKO żeby zobaczyć co się znajduje po drugiej stronie...
Są to bardzo inteligentne zwierzęta i jak najbardziej NIE dla dzieci- nie lubią tarmoszenia i brania na ręce siła- wtedy prychają i często wydają nieprzyjemny zapach. Do nich trzeba mieć podejście i dużo cierpliwości, żeby mogły tobie zaufać.
Co do akwarium- miałam postawione ultimatum- albo akwarium, albo pies
Pozdrawiam, Weronika
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |