![]() |
![]() | Pufcia i jej nowe życie :) | ![]() |
![]() |

![]() | ![]() |
apla
Zwierzofan
![]()
![]() |
![]() |
O ranyyy...
![]() ![]() Miała ogronme szczęście, że Twoja i jej ścieżka się skrzyżowały ![]() Tak bardzo chciałabym Ci pomóc, bardzo chciałabym ją przygarnąć, ale mam okropne weto w domu na kociaka... ![]() Już tyle razy próbowałam, jeden kociak też baaaardzo nieplanowanie pojawił się na mojej drodze, ale musiałam poszukać mu domku, bo spotkałam się ze ![]() Pozostaje mi tylko sie pytać i poszukiwać odpowiedzialnych rąk, a o takie to niemożliwie trudno, u nas w zasadzie nieosiągalnie... ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Anna
Moderator
![]()
![]() |
![]() |
Pilnujcie koniecznie higieny...ja co prawda gronkowca od Diany nie załapałam, ale ze świerzbem może nie być tak fajnie, że o grzybicy nie wspomnę. Trzymajmy kciuki, może tylko jakieś drobiazgi.
Domek dla kota to nie łatwa sprawa. jeszcze trochę a Blink cię będzie wypuszczał do miasta tylko w ciemnych okularach i z zatyczkami w uszach, żebyś biedy kolejnej do domu nie przyniosła ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
geba
Zwierzomistrz
![]()
![]() |
![]() |
Nie powiem nic MalGośka ona jest Wasza
|
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
kaerjot
Zwierzolub
![]()
![]() |
![]() |
Śpij i zdrowiej maciupinku, teraz już wszystko będzie dobrze
![]() Ja Gizma kilka razy dziennie przecierałam wacikiem zwilżonym w rumianku, rumianek ma własności aseptyczne i wspomaga leczenie drobnych zmian na skórze, a przy takim maleństwie dawkę leku jest bardzo ciężko dobrać i podać (np. 1/8 tabletk). A jak on później pięknie pachniał ![]() Co do szukania domku, to wiesz najpierw trzeba brzdąca podleczyć, a później jakoś tak ciężko go oddać (Gizmo został). |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Edyta
Zwierzomistrz
![]()
![]() |
![]() |
Małgosiu,jeśli chodzi o tego rodzaju schorzenie,to jestem od niedawna specjalistką!Moja Ciri miała dokładnie to samo i własnie dopiero wychodzi z choróbska,które męczyło ja przez dwa miesiące.I zeby było śmieszniej wet,który skasował kupe szmalu i zaaplikował drogie leki był bezsilny.Kicia była w coraz gorszym stanie.W końcu wkurzyłam się zdrowo,poczytałam tu i ówdzie ,podpytałam mojego TZ-a i..zastosowałam własne leczenie!Poskutkowało,choć nie od razu.
I jeszcze powiem Wam jedno:nie bójcie się.Zaden z moich psów,ani tez nikt z nas nie zaraził się,mimo,że cały czas mieliśmy bliski kontakt.Psy bawiły się z kicia,a nawet wylizywały jej łysemiejsca,zmienione paskudnie chorobowo.Nie potrafimy powiedzić,gdzie kicia nabawiła się tego paskudztwa,bo cały czas przebywa w domu,a psy są zdrowe jak byki. Gdybyś potrzebowała rady to służe. |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Blink
Moderator
![]()
![]() |
![]() |
Chcialem stanowczo zaprotestowac i zadac kłam rozsiewanym przez Malgoske pogloskom, ze jestem SROGI. Wcale nie jestem. A co Pufki, jest kochana i pojetna, juz potrafi na komende "siad!" usiąść, pracujemy nad "Podaj łapę".
|
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Mantis
Adminka
![]()
![]() |
![]() |
Blink nie dość że nie srogi (myślisz że ktokolwiek w tą srogość uwierzył?
![]() ![]() Moje mruczadła reagują tylko i wyłącznie na komendę... "papu". ![]() Pufka przeurocza ![]() ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
MałGośka
Adminka
![]()
![]() |
![]() |
Ciotka Geba - pewnie, że Pufka jest nasza... Każdy zwierzak, który trafi w moje objęcia - staje się automatycznie mój, stąd caaaałe schronisko psiaków na przykład
![]() Czy miało kicię szczęście, że wlazło na mnie? Trudno powiedzieć - w nocy i pod naszą nieobecność siedzi zamknięta w niedużym koszu ![]() ![]() To też są główne powody "niemania" przez nas kota... Co do ewentualnych chorób i przelezienia ich na nas - takiego malucha nie da się trzymać gdzie indziej niż na kolanach ![]() ![]() Nic to. Trzymam się wersji Edytki i AnJi, ręce mam już starte od ciągłego mycia, ale za to kot w zamian mruczando ciągłe ofiarowuje ![]() Znów mogę tylko skromnie podziękować - telefony i pw mi się od Was "urywają" - pocieszacie, wspomagacie pomysłami, normalnie szok ![]() Pufka mała nawet nie wie, jaki to cud, że Was cioteczki drogie ma ![]() ![]() Domek nowy gdzieś tam w oddali nieśmiało majaczy, nawet parę - ale tf-tfu! przez lewe ramię (łajć! Supełku - sorry, w oko dostałeś? ![]() Chcecie jeszcze o Pufce poczytać? Bo ja teraz cokolwiek monotematyczna się stałam ![]() MałGośka w kuchni = Pufka miaucząca Bo to takie logiczne widać w moim domu, że służę głównie do jedzenia. Eee... tego... do karmienia. Pufka miaucząca = MałGośka karmiąca Wprowadziliśmy karmienie na żądanie. Kot krąży po kuchni, psy wpatrują się hipnotycznie w moje dłonie, co raczej się nie sprawdza jednak. Biedaki ![]() Pufka też szybko się zorientowała, że najlepiej mieć te moje dłonie na oku, a że z podłogi niewiele widać - hyc na taboret, drugie hyc na stół. Taboret więc poszedł w drugi kąt kuchni ![]() Uuu. Miaaaaaauk! Pufka zaczęła główkować. Łepek malutki, ale pomysły wcale niczego sobie ![]() ![]() Kolejne hyc było już nie tylko przemyślane, ale i dokładnie wyliczone. Tak się przynajmniej kotu wydawało. Efekt "hyca" - przerażona Mira i zwisający z jej karku zdziwiony kot, umocowany pazurkami w psiej sierści. Blondyna biedna zamarła w niemym szoku, na szczęście Pufka z wdziękiem zjechała na podłogę. I tak oto kocię głodne straszliwie (jadła godzinę wcześniej! ![]() ![]() ![]() Masz coś jeszcze? Daaaj! ![]() Bo to głodomór straaaaaaszny. A tyle naczytałam się i nasłuchałam o kocim wybrzydzaniu ![]() RAZ spróbowałam zjeść coś trzymając Pufka na kolanach. Skończyło się prawie wtargnięciem kociego potwora do mych ust, zaraz za przełykanym w pośpiechu kęsem jedzenia ![]() W kontaktach kocio-psich praktycznie sielanka. Znaczy się - ze strony kota, bo psy z nerwów ledwie zipią ![]() Pufka uwielbia dotyk, pręży się non stop, ociera. Gdy nie ma pod łapą jakieś ludzkiej osoby, może być psia ![]() ![]() ![]() Choć czasami też podłazi z własnej woli: ![]() Z Supła na razie jesteśmy dumni - nasz rodzinny histeryk nadal czasami popłacze i pojęczy, ale ogólnie kota chce lizać, wąchać, wciska mu się w każdy otwór, nie ucieka, gdy mała chce się tulić - to my musimy raczej tych kontaktów pilnować... Za to podpatrzył kocie zachowania chyba, bo nagle zaczął wpychać głowę pod pachę i ocierać nią jak Pufka ![]() ![]() Mira nadal zakochana, ale już łatwiej przychodzi jej się opanować - Pufka za to chętnie łazi pod jej łapami. ![]() Gdy psy piją wodę ze swojej miski - ona zaraz biegnie (robi to głównie przy Suple), przelatuje niczego nie spodziewającemu się psu pod brzuchem i wpycha głowę do miski. Psu opada szczęka, potem i ogon i szybko się ewakuuje, a Pufiak robi swoje "pfff.... woda?!? Pfff...." ![]() Kuwetowo - nadal sromotna porażka... Pufka wysikuje się w miejscach przez siebie wybranych (ściana, psie posłanie, narzuta położona chwilowo na podłodze) i w swoim koszu, w którym przebywa zamknięta w końcu sporo czasu ![]() No to wymyśliłam - wkładam kuwetę z piaskiem do kosza (pasuje idealnie, uf ![]() ![]() Nie jest to może pełen sukces - bo nadal Pufka nie kojarzy kuwety z sikaniem, tylko koszyk, ale szybko się uczy. Zresztą - jakiś bardzo psi kot nam się trafił ![]() ![]() Na "kici-kici" leci prawie w powietrzu, bo to oznacza coś genialnego (znaczy jedzenie będzie ![]() No to chyba wszystko z pierwszego dnia naszego życia z kocim Pufkaczem ![]() ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
MałGośka
Adminka
![]()
![]() |
![]() |
Na zakończenie sesja zdjęciowa z zasypiania kota wreszcie domowego
![]() Najpierw kot robi się senny, a to dzieje się co chwilę - nadal Pufka odsypia całe swoje życie chyba... ![]() Zaaasyyyypiaaaa.... ![]() Gdy już się kotu przyśnie wystarczy go pomiziać by zrobił bach na boczek ![]() ![]() I w końcu zasypia mocno. Wtedy śni intensywnie, nawet biega czasami, marszczy się... ![]() Gdy dotnie się łapki - malutkie odnóże zaczyna się wyciągać, rozkładać paluszki i ściskać na zmianę ![]() ![]() ![]() W końcu kocie ciałko MUSI się do czegoś przytulić. Preferowany jest tu Blink (Pufka kocha Blinka, oj kooocha ![]() ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
geba
Zwierzomistrz
![]()
![]() |
![]() |
Ciociu MałGosiu co do zarazenia sie jakims paskudztwem to zapewniam cie ze musiala bys sie chyba bardzo starac by to nastapilo.
Moze z innej beczki ale ostatnio przerabialismy z Antonem on po tej cholernej Salmonelli ma starsznie jalowy organizm i lapie wszystko i nie tak dawno zlapal ponoc świeżb- ja w to nie bardzo wierze ze bylo to to no ale leczenie bylo krociutkie trwalo 3 dni smarowalismy go mascia CROTAMITON MAść 10% kosztowalo to nie majatek bo jakies niecale 5 zetow i dzialalo rewelacyjnie. Nie brudzilo ubranek wiec mysle ze jak co pfu pfu to polecam (aha przez 3 dni kazano nam nie myc malucha i to byla najwieksza kara dla niego bo to mala ryba i wanna to jego zywioł). Nikt wiecej tego nie zlapal a kontakt mieli wszyscy. Wiec ciotka uszy do gory |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
apla
Zwierzofan
![]()
![]() |
![]() |
MałGosia, na bank mała miała szczęście, że to właśnie Ty stanęłaś na jej drodze, bo podejrzewam, że w innym przypadku byłaby już za TM... To, że siedzi sporą cześć czasu w zamknięciu, to na pewnolepsze od niewiadomego losu, który być może by ją czekał, gdyby nie Wy. Zobacz, jaka ona szczęśliwa pomimo tego zamknięcia
![]() Ona jest przesłodka... ![]() ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
AnJa
Zwierzofan
![]()
![]() |
![]() |
Maleńka, jak widać, jest coraz silniejsza. Dobrze, że dopisuje jej taki apetyt - szybko nadrobi zaległości. A co najważniejsze, jak mawiał nieodżałowany śp. dr Wojciech Kurowski, jeżeli zwierzę je to znaczy, że zdrowieje.
Będzie Wam ciężko się z nią rozstawać, gdy wyruszy już do swojego stałego domku. No, ale trzeba być realistą. Jeżeli nadal będziecie uważać, że u Was nie ma warunków - trudno trzeba bedzie się rozstać. Faktycznie teraz w domu macie trudne warunki z uwagi na remont. Jednakże nawet najbardziej kapitalny remont wreszcie kiedyś się skończy. Wcale nie będę zaskoczona, jeżeli Pufka u Was zakotwiczy na stałe :-) Na telefon, razie pojawienia się sprzyjających okoliczności, czekam :-) |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Amie
Adminka
![]()
![]() |
![]() |
Ale fajniutka ta Wasza Pufka
![]()
![]() ![]() |
|||||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
jnk
Zwierzoświr
![]()
![]() |
![]() |
Nie żebym wybrzydzała, czy też robiła jakieś aluzje... Ale jak wzięłam Dżeksona, to też mój wet po obejrzeniu jego dziwacznie umaszczonych i usierścionych boków zawyrokował: może świerzb, a może grzyb. Wiedziałam, że Jareckiemu nic nie wolno mówić, bo on histeryk podobny do Supła, ale sama chciałam być dobrze poinformowana, więc wypytałam weta o te świerzby i grzyby. I teraz już wiem. I nawet Ci, Małgosiu, powiem: psi świerzb podobno nie przeżyje długo w ludzkim ciele. Owszem, podrąży sobie te kanaliki, podrąży (błłłłłeeeeeeeeeeee!), ale wkrótce ducha wyzionie, więc nie ma się co przejmować. Z grzybem jest gorzej, bo grzyb i owszem, chętnie rozgości się w organizmie homo sapiens, ale leczenie, wbrew panującej powszechnie opinii, nie jest ani trudne, ani długie, ani kosztowne. Zatem - głowa do góry!
![]() Jeśli baardzo się boisz o psy, to możesz je profilaktycznie przecierać szamponem Nizoral lub Nizoxin (działa równie skutecznie, jak ten pierwszy, a jest tańszy) - obydwa do dostania w aptece bez recepty. W miseczce rozrabiasz nieco szamponu w wodzie albo nawet bez wody, maczasz w tym jakiś wacik i przecierasz psią sierść (najlepiej pod włos, żeby dostać się do skóry, a nie tylko rozmazać po sierści). I zostawiasz tak delikwenta, który niechybnie spróbuje się wylizywać. Jeśli ma nieco oleju w głowie - zaprzestanie owej czynności, albowiem pachnąca piana w pysku nie jest szczytem psich marzeń. Jeśli oleju w głowie jest pozbawiony - będzie lizał i lizał (to przypadek Dżeksona). Mój wet stwierdził, że jak mu smakuje, to na zdrowie! Najwyżej dostarczy sobie środek grzybobójczy doustnie do organizmu. A co do Pufki... Jedna z dogomaniaczek, absolutna przeciwniczka kotów, trafiła (jak Ty) na miauczącą bidę koło śmietnika bodajże. I bidę wzięła na podleczenia do domu. Domu, gdzie kot nie miał racji bytu, bo pies rezydent, bo ogólna niechęć do kotów i takie tam brednie ![]() ![]() ![]() Życzę powodzenia! ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | Pufcia i jej nowe życie :) | ![]() |
|
||
![]() |
![]() |
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.