 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
irma
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005 |
Posty: 1392 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Gdańsk |
|
 |
Wysłany: Sob 20:11, 03 Wrz 2005 |
|
 |
|
 |
 |
ciąg dqalszynastąpił ...
Cudownie było obserwować Malwę i jej szczenięta - w ostatnim miocie urodziły się trzy maluchy, jeden a właściwie jedna niestety nie przeżyła a dwa sunia odchowała. Jaskier był jednym z nich. Urodził się i od razu przeczołgał kilkanaście centymetrów, odwrócił 'do góry kołami' i zasnął. Do dzisiaj to jego ulubiona pozycja 'sypialna'.Drugi psiak wtulił sie w mamusię. Po urodzeniu Jaskierek był slicznie żółciutki i stąd jego imię. No i róśł nam z dnia na dzien. Moja wiedza o wychowywaniu psiaków w tamtym okreśie oględnie mówiąc była żałosna. Najpierw musiałam nauczyć psiaka czystości co było problemem gdyż kilka godzin psy musiały być w domu same. No to sobie wpadłam na pomysł, że Jaskier będzie ze mną chodził do pracy. Codziennie ok. 7.00 rano wędrowalismy sobie z domu (5 piętro z windą) na parking i jechaliśmy do pracy. W pracy co ok. 3 godziny wynosiłam psiaka na pobliski skwerek i uczyłam siusiac i kupkać. Z biura na trawnik psiak był noszony, gdyż odkryłam, że w tej pozycji nie może zanieczyścić placu przed biurem. Co ja się go nachwaliłam przy tych czynnościach 'sliczny piesek, mądry piesek, jak ładnie siusia .. itd' sami wiecie - szkoda, że nikt tego nie sfilmował lub nie nagrał - mozna by mnie szantażowac tymi filmikami czy nagraniami. Efekty jednak były - w wieku ok. 4 miesięcy Jaskierek pięknie załatwial swoje potrzeby fizjologiczne na trawce. Oczywiście wpadki mu się zdarzały ale incydentalnie. Miałam wtedy pokój biurowy dosyyć duży, tak ok. 20m2 i w nim dwa biurka stojące w dużej odległości od siebie. jedno było do pisania drugie pod przeciwna ściana 'komputerowe'. Jaskier zwykle spal pod tym biurkiem, przy którym właśnie siedziałam. Sen miał dobry więc jak zmieniałam biurko zdarzało mu sie przespac przenosiny. gdy sie obudził patrzył zaspanymi oczkami, wstawał przeciągał sie i biegł takimi smiesznymi szczenięcymi susami do mnie a ja pozwalałm mu wskakiwac na kolana. No i właśnie ... Jaskier rósł a moje kolana nie i on nie rozumiał o co mi chodzi. W jego psim mniemaniu ciągle był słodziutkim, milutkim szczeniaczkiem i moje kolana mu się należały. Tak przy okazji on wydoroślał dopiero po smierci Malwinki. No ale z tym jakoś sobie poradziliśmy bo Jaskierek zaczął spadac z tych moich-jego kolan i nie bardzo mu się to podobało. Psiak chodził ze mna do pracy prawie do ukonczenia pierwszego roku życia - bałam sie go zostawiać w domu ze względu na ewentualne szkody. Ale błędów wychowawczych to ja wtedy popelniłam chyba na zapas na kila następnych psów. Jak tak sobie rankiem szliśmy na parking, ok. 150 m, to Jaskierek szedł grzecznie za mna i obszczekiwał sobie co się dało. Wszyscy, którzy nas mijali patrzyli z uśmiechem na szczekająca cienkim szczekiem żółtą kuleczkę a ja bezmyslnie na to pozwalałam. No a kuleczka rosła, rosła, rosła i powoli nikogo już nie śmieszyło to jego szczekanie. Zreszta przestal cienko szczekać. Oj co ja miałam. Wynajęłam tresera, który nas oboje szkolił. Mimo, że nie były to czasy 'metod pozytywnych' i 'socjalizacji' to Pan Treser ciężką praca własną, moją i psa wyeliminował złe nawyki - spotykaliśmy sie 3 razy w tygodniu po ok. 1,5 godziny na łąkach przed miom domem i wierzcie mi ciężko pracowaliśmy. A potem chodzilismy wszędzie gdzie się dalo i gdzie pies sie 'socjalizował'. No ale efekty były. Do dziś jest co prawda uparciuchem, ale za to grzecznym. Gdy skonczyl rok zaczął zostawać w domu razem z malwą, ale tak się do mnie przyzwyczaił, że zawsze po powrocie zastawałam moje kapcie w jego legowisku. Córki mi mówiły, że Jaskier śpi z pyskiem w kapciu, żeby choć zapach panci czuć pod jej nieobecność - bardzo mnie to wzruszało.
c.d.n.
pozdr.
h
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 5 z 116
|
|
|
|  |