Moje stadko czyli koty, ptaki i szynszyle :)

OOOOOO jaki piekny Kazimierz! Gutek o takim marzy jako o przekąsce... Nie dostanie łakomiec jeden

Gabek też takie przekąsza

Na szczęście Kazika jeszcze nie przekąszono

Zdobywa ziemie nieznane i zakazane

Spotkanie z kotem znowu skończyło się tak samo czyli kot uciekał w popłochu

A dziś nastąpiło wielkie wydażenie czyli przeprowadzka do nowego lokum, gdzie można skakaś, chować się w domku i brykać.

i na razie po malutku można obserwować rozwój sytuacji

Ale fajny pyszczek i przynajmniej sobie guza nie nabije w nowej rezydencji

Klatka uległa pewnym modyfikacjom. Ponieważ hamak nie zrobił furory do został wymieniony na rurę pcv którą można dojść na dodatkową półkę. I rura została zaakceptowana oczywiście po wcześniej bacznej obserwacji

Kąpiel pyłowa to to co szynszyle lubią najbardziej.
Wchodzi do kuli, grzebie łapkami, po czym przetacza się na grzbiet i tak w kółko

Po chwili wystawia łebek i zastanawia się czy wyjść czy może powtórzyć kąpiel

No i obowiązkowo trzeba pojeść

Dziś z nieznanego mi powodu pasowało Kazikowi siedzenie na talerzu

Panie Kazimierzu - ubóstwiam pana!

Kazik się kąpie

Kazik lata ...widać, że facet

Kazimierz spotkał Józefa

Wstydziłam się przyznać do Ziutka, ale MałGosia mnie przekonała

Wzięłam go od faceta z mojego miasta, ale Ziutek nie jest oswojony.

Ziutek ze względu na rozmiary ma nieco trudniej w słoiku

Miałam dwa do wyboru, ale zachwycił mnie jego biały koniec ogona
I ma dokładnie takie futro jak powinien. Kazik jest nieco łysawy jednak heh
Teraz trwa u mnie w domu procedura przyzwyczajania chłopaków do siebie. Nie jest to całkiem proste, ale jedyny sposób, by mogły zamieszkać razem. Co będzie z korzyścią dla obu. Szynszyle to towarzyskie zwierzątka, a ja do domu wracam późno - będą miały z kim gadać i brykać jak się tylko dogadają.

Aaa, ale cudne stópki

Anno, świetnych masz facetów

Anna napisał:

Wstydziłam się przyznać do Ziutka, ale MałGosia mnie przekonała

No wiesz, chciałaś nas pozbawić przyjemności poznania Ziutka?

MałGośka

za dar przekonywania

Anno, żądam tak fajnego ujęcia stópek ziutkowych jak ma Kazio

Jakaś kara musi być

No i trzymam kciuki za jak najszybsze dogadanie się chłopaków

Ponieważ Aniu jesteś częścią swojego stada, więc na tym wątku sto lat i spełnienia marzeń

Marzeń o które warto walczyć, radości którymi warto się dzielić, przyjaciół z którymi warto być, pociechy ze sfory, bez której nie da się żyć

Dziękuję serdecznie za życzonka

No i wylądowali w jednej klatce

i wszystko wyglądało na sielankę

kula kąpielowa nadal ciasna

a spieszyć się trzeba

bo kolejka do kąpieli jakby większa i popędzają

ale wtedy każdy ma prawo popędzać

A tak wogóle to wleźli do kuli razem

aż się zdziwiłam, że wyszli z niej cali i zdrowi. Choć może lepiej, żeby tam siedzieli, bo mi w nocy urządzili taki hałas i aferę, że musiałam ich rozdzielić. Kazik spędził dzień w karcerze i dziś znowu połączyłam towarzystwo. I chcę się wyspać

Czy szynszyle mnie słyszą

Hm. Wleźli razem?

Ale czy aby na pewno wyleźli?

Dowodu zdjęciowego żądam

Proszę bardzo oto dowód zdjęciowy. Szkoda tylko, że po tej manifestacji zaprzyjaźnienia Kazik urządził Ziutkowi Wielką Pardubicką. Klatka się o mało nie rozleciała

A tu proszę jedna z ulubionych pozycji do spania Ziutka:

I pozycja nr 2

O raju, ale fajne są szynszyle

A jeśli chodzi o hamak, którym pogardził Kazik to... nie wiem co jest z tymi hamakami, ale chyba rajcują jedynie ludzi, bo moje koty także pogardziły tym ustrojstwem, a kupując platformy kocie specjalnie dopłaciliśmy za hamak widząc w wyobraźni jak zachwycone koty będą się w nim bujać. Ooooo naiwności ludzka

Amie napisał:

A jeśli chodzi o hamak, którym pogardził Kazik to... nie wiem co jest z tymi hamakami, ale chyba rajcują jedynie ludzi, bo moje koty także pogardziły tym ustrojstwem, a kupując platformy kocie specjalnie dopłaciliśmy za hamak widząc w wyobraźni jak zachwycone koty będą się w nim bujać. Ooooo naiwności ludzka

Sorry.

Coś dawno nowości szynszylowych nie było...

Anna! Jesteś dla mnie (a sądzę, że nie jestem osamotniona w swej niewiedzy na szylkowe tematy) jedynym źródłem informacji na temat życia codziennego tych misiowych gryzoni o śmiesznych stopach