malawaszka
Zwierzoamator
|
pierwsze spotkanie
|
||||||||||||||
|
malawaszka
Zwierzoamator
|
łiiiiii no i nadszedł Weilki Dzień 0 2 maja 2005
a to moje relacjena bieżąco
tak wyglądał Boluś na stronie Palucha i takim go pokochałam: i pierwsze dni u mnie - mały wystraszony piesek - jak tylko wydawało mu się że jest sam w domu to chodził i płakał - tak było przez pierwsze 4 dni, potem już poczuł się jak u siebie to miejsce zajął od razu jak się pojawił i tak mu zostało do dzisiaj - jak tylko w kuchni się coś dzieje to Boluś zajmuje pozycję strategiczną a Luna wtedy wyglądała tak Stal tak stał czekał na pieszczotki |
||||||||||||||||
|
malawaszka
Zwierzoamator
|
a to pierwsze wspólne zdjęcia
Podpowiedź - Luna siedzi pod łóżkiem |
||||||||||||||
|
malawaszka
Zwierzoamator
|
jeszcze tylko jedno na dziś i koniec
Boluś w 3 dniu z nami i jeszczcze troszkę bo jak zaczęłam wspominać tamte dni to ahhhh 8 maj 2005
i Luna |
|||||||||||||||
|
kaerjot
Zwierzolub
|
No i ............................................................
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Waszka! Jak tam Twoje kudłatki? Przeciez rocznicę niedawno mieliście - była imprezka?
Boluś, Lunka - gryżcie swoją Monikę po piętach, niech obudzą się w niej wyrzuty sumienia, że ominęło nas tu oblewanie TAKIEJ uroczystości |
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Kocahni duzo cieplych potrzebme jest dla Bolusia jest bardzo chory wyslijmy im ciepelko
|
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Co za nieszczęście się przytrafiło?Geba,jak wiesz cos więcej,to napisz.My wszyscy trzymamy kciuki i zaciskamy łapy.Boluś zdrowiej!
|
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Życzymy dużo zdrowia Bolusiowi
Trzymaj się malutki |
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Bolus ma chore nereczki i watrobe i bardzo kiepskie wyniki nie wyglada to dobrze
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Geba - dawaj jakiegoś linka do aktualnej sytuacji w stadzie Waszki, bo ona pewnie sama tu nie zajrzy...
|
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
MałGos gadalam z Waszka na gg napisala ze nie ma czasu na pisanie na forach bo woli go poswiecic Bolusiowi
Sadzac z jej opisu na gg nie jest dobrze "czas pozegnania" Bolo duzo ciepla dla ciebie [link widoczny dla zalogowanych] tak gdzies od stronki 1422 Boluś juz biega po niebieskich łąkach [`] |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Geba - wiesz może co tam aktualnie u Waszki słychać? Nie mam z nią kontaktu zupełnie
|
||||||||||||||
|
malawaszka
Zwierzoamator
|
jejku naprawdę nie było mnie tu masę czasu
Bolesławek odszedł od nas 19 stycznia 2007 roku - Geba bardzo Ci dziękuję za informowanie tu na wątku bo jakoś nie miałam głowy do tego minęło już tak bardzo wiele czasu a ja dalej za nim tęsknię - byliśmy razem niecałe dwa lata, a ten mały brzdąc skradł kawał mojego serca - był przekochany mój Boluś malutki dzielny Rycerzyk Mimo, że Bolesłwaka z nami już nie ma to w dalszym ciągu stan psich sztuk jest na poziomie 2 niedługo będzie rok jak zamieszkała z nami Pepa - świnka Pepa dla wtajemniczonych w tematy bajek współczesnych we wrześniu 2007 zauważyłam w centrum mojego miasta psa - małego, łysawego, kulejącego, leżącego na chodniku, lub pijącego wodę z fontanny, ale nie dawał do siebie podejść... chodziłam i chodziłam, ale psiak uciekał - tzn może nie biegał bo wiek na to już nie pozwala, ale oddalał się wystraszony, a ja bałam się naciskać żeby nie wpadł pod auto bo to ruchliwe centrum miasta. I tak jeździłam tam z żarciem, próbowałam psiaka przekonać do siebie, ale nie udawało mi się - już byłam załamana, prosiłam o pomoc ludzi, których on nie kojarzył żeby podeszli i myk go złapali bo na mój widok już z daleka się oddalał W końcu pojechała ze mną kochana Pysia, która tak wymanewrowała psiaka, że go dopadła w jakimś zaułku chciałam go złapać, ale nie wiedziałam co z nim zrobię jak go złapię! do domu się bałam bo łyse placki nie wyglądały dobrze, a w domu małe dziecko, koty i Luna - no ale co zrobić - jakoś się da radę może - rodzinka dostała garść informacji niedokońcaprawdziwych, że psiak po ruchliwej ulicy biegał i mus złapać było i co? miałam tak zostawić? AHA! łapiąc psiaka wymyśliłam sobie że to pies, a okazało się być suczką i kolejny problem bo moja Luna to niezła zgaga i suczek nie kocha - zresztą nikogo nie kocha w swoim domu oprócz siebie no ale co zrobić - próbujemy... najpierw Pepa została wykąpana i dopiero potem pokazana współmieszkańcom... nie byli może zbyt szczęśliwi, ale już pogodzeni z losem widocznie są oczywiście - szukałam dla Pepy domu! z Luną się na początku trochę kłóciły, ale ani razu się nie pogryzły - spięcia zwykle wyglądają jak kłótnia dwóch histeryczek duuużo krzyku o nic - no ale ponieważ Pepa dość długo sikała mi w mieszkaniu - każdy stresik to było sikanie, jak tylko wychodziłam z domu było szczekanie, piszczenie, demolowanie i sikanie i roznoszenie tego po domu ogłoszenia nie skutkowały telefonami - był jeden znad morza! ale ja mówiłam prawdę jak jest, że to jest stary pies nie do końca przystosowany do zycia... no i Pepa się zasiedziała i tak sobie zyjemy i się kochamy, z Luną się kłócą co jakiś czas, ale bez ekscesów... Pepa ma wiele twarzy: baaaardzo rzadko wygląda jak dama |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez malawaszka dnia Pią 11:39, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Moje małe misie - LUNKA, BOLUŚ ['], świnka Pepa, Fifka itd.. |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.