Moje kolejne schroniskowce

Aska napisał:

Na razie omijają Szarlotkę szerokim łukiem

. Zwierzęta chyba wyczuwają pewną "inność". Ona jest zdumiewająca ze swoją pogodą ducha i dzielnością.
Jeszcze długa droga przed nami - i z jej zdrowiem i z socjalizacją

.

Po miesiącu cosik się zmieniło?

Nic

Poza tym, że dziewczyny się już lubią

Noooo jak nic, jak takie ważne zmiany zaszły

. Jest szansa żeby takie lubiące się dziewczyny zostały pokazane światu?? Proszę

.

Zrobi się

. W weekend nacykam zdjęć i wstawię w poniedziałek (w pracy mam szybki internet)

Gęsiego

Diankę też tu wrzucę

Dołączył: 26 Mar 2007

Jakie one śliczne, zazdroszczę Ci że masz możliwość mieć je wszystkie u siebie.

Całe życie marzyłam o domu i wielkich sukach, które będę mogła mieć

.
No i mam

i staram się nie zapominać stale się z tego cieszyć.

Jakie to dziwne - im więcej fot tym człowiek bardziej nienasycony, chciałby jeszcze i jeszcze

Śliczne te Twoje sucze widoki Asiu, taki z nich spokój bije i taka sielanka. Jest czego zazdrościć.

Jak widać i ludzkie i psie marzenia można spełniać jednocześnie

Mam nadzieję, że są ze mną tak samo szczęśliwe jak ja z nimi

Alez cudne te twoje dziewczyny i Wołga i Baska no i Szarllotta

geba napisał:

Alez cudne te twoje dziewczyny i Wołga i Baska no i Szarllotta

I Dianka! Geba, nie zapominaj o Dianusi z najcudowniejszym ogonem pod słońcem!

Aska napisał:

Całe życie marzyłam o domu i wielkich sukach, które będę mogła mieć

.
No i mam

i staram się nie zapominać stale się z tego cieszyć.

Pogrubiłam, bo strasznie mądrą rzecz powiedziałaś. Człek ma coś/kogoś na co dzień to nie docenia tego zazwyczaj, chyba, że... straci.

Idę się przypomnieniowo przytulić do mych dużo-małych ogonów. I do framugi, domu znaczy - tysz

oj ja paskudna pominelam Dianusie