 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
Aska
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005 |
Posty: 1085 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Zgierz |
|
 |
Wysłany: Pią 12:28, 30 Lis 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Baśka jest stworzeniem przeuroczym . Czujna i pozornie groźna dla obcych - dla nas słodziak i pieszczoch. Najchętniej wpakowałaby się na kolanka i domagała głaskania.
Brzuszek zagojony, tylko jakaś nitka jeszcze wystaje (to się wytnie ).
I w tym wszystkim najokropniejsze jest to, że kiedyś była psem bitym.
Jak wzięłam w rękę rurę od odkurzacza, to ona o mało nie zabiła się uciekając, to samo z każdym większym przedmiotem wziętym do ręki
. Podniesiony głos to pełzanie na brzuchu w stronę drzwi .
Pewnie trochę to potrwa, ale mam nadzieję, że zapomni.
Zastosowana terapia to pieszczoty, zabawki, spacery i super smaczna micha
No i Wołga... pies ideał. Nie wiem czy to taki egzemplarz, czy to charakterystyczne dla ON-ków. Nie odstępuje mnie na krok, zagląda w oczy, waruje przy nogach, wkłada głowę pod ręce. Uwielbia zabawy piłką (zamordowała już trzy), biega za patykiem, zna komendy.
Jest taka zrównoważona, oddana i "ciepła". Nie mam pojęcia skąd wzięła się w schronie w maju 2005 r., ale jest mi strasznie źle jak sobie pomyślę, że przez dwa lata psiego życia trwała w jakimś takim nieistnieniu. Dopiero ten okropny stan w jakim się znalazła, zwrócił na nią czyjąś uwagę .
Najważniejsze, że jest już ok. Są kochane
ML napisał: | Też mnie powalają te jej skarpetki Jakby od zupełnie innego psa były Albo jakby przed chwilą wapno mieszała W sumie u Asi budowa trwa więc kto wie..  |
No... stolarz miał zacząć podłogę 2 m-ce temu, zaczyna w poniedziałek i przysięga na wszystko, że skończy przed świętami 
|
|
 |
 | |  |
jnk
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005 |
Posty: 1604 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wawa |
|
 |
Wysłany: Sob 0:04, 01 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Nie martw się! Baśka jest młoda, w miarę szybko zapomni o złych przejściach i zrozumie, że patyk w dłoniach człowieka służy do zabawy, nie do katowania. Choć powinnaś być przygotowana na to, że jeszcze dłuuuuuugo, może do końca życia, pewne straszne przedmioty będą się jej strasznie kojarzyły i będzie starała się zejść im z drogi. Ja się musiałam nauczyć, że po wejściu do mieszkania parasol należy w miarę dyskretnie odstawić w kąt i udawać, że go w ogóle nie miałam w rękach. Fakt, Dżekson uznał w końcu, że stojący w kącie na parasole parasol jest przedstawicielem martwej natury i jako taki nie stanowi żadnego zagrożenia, ale parasol wchodzący razem ze mną do domu, albo parasol wychodzący z nami na spacer - ręka, noga, mózg na ścianie, ratuj się kto może !
A podniesiony głos do dzisiaj jest traktowany jako przejaw furii Wielkiego Boga, którego można przebłagać jedynie czołgając się z obłąkanym strachem w oczach.
|
|
 |
 | |  |
AnJa
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006 |
Posty: 785 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Gorzów Wlkp. |
|
 |
Wysłany: Sob 0:16, 01 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Nitka wystaje z Baszki ? O rany, aby się co nie rozpruło !
A tak poważnie, to przykre, że Baśka przeszła taką traumę. Najgorsze zawsze są te rany na psychice, one najdłużej się goją
Strach i przerażenie najtrudniej zapomnieć ...
Psa głodzonego, czy nawet w jakimś stopniu schorowanego, znacznie łatwiej wyprowadzić na prostą.
Najtrudniej jest właśnie z bitymi i poniewieranymi psami, które straciły przynależną sobie pewność siebie.
Za to każda najdrobniejsza nawet przemiana zachodząca w zachowaniu takiego zaczynającego wierzyć we własne siły psa cieszy najbardziej i daje najwięcej satysfakcji opiekunowi.
Wołga - psi ideał, pokochała Cię za przywrócenie jej do życia.
Na tych zdjęciach ze schronu wyglądała koszmarnie, taka skulona, bez nadziei , aż ciarki przechodzą.
Całe szczęście, że ten straszny czas już nigdy nie powróci.
Czy one nie są o siebie nawzajem zazdrosne względem Twojej osoby?
Sabinka, jak wspomniałaś, głównie poleguje. A pozostałe trzy dziewczyny - wszystkie chodzą za Tobą, czy teraz głównie Wołga ?
Diankę to nie denerwuje ?
Coś te Wasze dziewczyny niespotykanie zgodne 
|
|
 |
 | |  |
Karolina
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006 |
Posty: 576 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Sob 0:16, 01 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Oj wiem i ja coś o czołganiu się
Smużyna na zawołanie TZ'ta jakimś takim innym głosem, też zaczyna się czołgać. Albo gdy TZ ja zawoła, to pełznie w jego kierunku i w połowie drogi wywraca się na plecy pokazując poddańczo brzuszek
Też bała się kijów i paraosli, szczególnie w rękach obcych mężczyzn.
Ale optymistycznie zaświadczam, że to mija. Pies otoczny miłością i codziennie zapewniany, że nic złego już go nie spotka a przeszłości tak naprawdę nigdy nie było - zapomina.
Tylko TZ w kasku z zasłoniętą przyłbicą wywołał w psie zmieszanie Najpierw zaczeła szczekać i ujadać na TZa a potem gubiąc tylne odnurza dała susa pod stół do kuchni Myśle, że jak już zajażyła, że to TZ się kryje pod tą czarną kopułą, było jej głupio bo doczołgała się do niego i wywaliła brzucho do głaskania, zaczepiając łapką gdy się przestawało miziać tą część psiego ciałka 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
jnk
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005 |
Posty: 1604 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wawa |
|
 |
Wysłany: Nie 18:24, 02 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Oj, smutno się tu znowu zrobiło, a ja mam taką teorię, że niektóre psy są po prostu z natury bardzo ostrożne i ich wylęknienie w niektórych życiowych sytuacjach nie wynika ze złych doświadczeń, tylko z owego ogólnego lekkiego wycofania wobec świata zewnętrznego. Na przykład Dżekson uznaje spacer za zakończony, kiedy niespodziewanie rozbłyśnie lub zgaśnie uliczna lampa. No, przyznacie chyba, że trudno zakładać, iż był bity czy też kopany przez latarnie! Z kolei mój ojciec nie może zrozumieć, dlaczego Dżeko na spacerach wciąż spogląda w górę. Rozumiałabym, że obawia się nagłego nalotu dywanowego, gdyby był psem przybyłym z terenów Bośni czy Chorwacji lub z Iraku. Ale Bałkany były w ogniu dziesięć lat temu, a z Iraku chyba by nie dobiegł pod Wieluń.
Tak więc zakładam, że oprócz źle doświadczonego przez ludzi psa jest po prostu typem stworzenia dmuchającego na zimne Czego i innym psom tutejszym i nietutejszym szczerze życzę 
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 4 z 8
|
|
|
|  |