Moje kolejne schroniskowce

Pięknie się prezentują Baby Cztery!

A jak się kształtuje hierarchia w takim babińcu? Która jest samicą alfa?

Aśka, rozumiem, że w schronie nie potrafili uzgodnić zeznań w kwestii wieku Wołgi, ale czy historia jej trafienia do schro również ginie w mrokach niewiedzy i ignorancji? Napisałaś coś o dwóch i pół roku spędzonych w schronie - skąd się tam wzięła?

Wołga jest mi szczególnie bliska, bo ON'ka i stara

Białołapy kudłacz wiadomo - komiczny i uroczy.

Podziwiam Twoją konsekwencję w wyborze nieszczęśniczek do przygarnięcia - co jedna, to większa bida (z wyjątkiem "malucha"). Z naciskiem na przymiotnik "większa"

Justyna napisał:

A jak się kształtuje hierarchia w takim babińcu? Która jest samicą alfa?

Ja

Aska napisał:

Justyna napisał:

A jak się kształtuje hierarchia w takim babińcu? Która jest samicą alfa?

Ja

Gratuluję...Ależ się usiłujesz dowartościować

Chciałabym to zobaczyć w naturze...

Dowartościować

Nie ...
Po prostu uwielbiam suki (najlepiej stare), bo one kochają jak nikt na świecie

I spoko ..., nie sikamy jedna po drugiej (tzn. ja nie )

Aska - położyłaś mnie

Z tym kochaniem to szczera prawda

Pies - a suka w szczególności - z wiekiem zyskuje na wartości

Aska napisał:

I spoko ..., nie sikamy jedna po drugiej (tzn. ja nie )

To jak Ty chcesz być dla nich dobrym wzorem, hę?

A suczydła cudne. Napiszesz w końcu jak sobie radzą w nowym stadzie, z pannami nieco bardziej zasiedziałymi? ;D

Aska napisał:

Wymiękłam...

Idę sobie pochlipać...

Dołączył: 26 Mar 2007

A Baśka to w białych butkach na spacerek poszła - elegancka panna

Tomasz napisał:

A Baśka to w białych butkach na spacerek poszła - elegancka panna

Też mnie powalają te jej skarpetki

Jakby od zupełnie innego psa były

Albo jakby przed chwilą wapno mieszała

W sumie u Asi budowa trwa więc kto wie..

a ja to się zastanawiałam czemu ma łapy zabandażowane

irma napisał:

a ja to się zastanawiałam czemu ma łapy zabandażowane

Nie moge...

Irma,Ty chyba musisz odpocząc kobieto...

Irma, Edytko, to ja Wam cos opowiem, apropos bandazy...

TZ kiedys poszedl na spacer ze Smuzyna, zaczepila go jakas Pani,
pyta jak sie ma piesek (TZ konsternacja, bo jak sie niby ma miec,
- widac pies zdrowy jak ryba). Pani sie przyglada Smuzynie,
po chwili wybucha smiechem i wypala: "Ja sie zastanawiam,
co tez ona musiala sobie zrobic w nos, że jej Pan taki plaster przylepil,
a teraz widzę, że to łatka"

Dla przypomnienia, tak wygląda Smugalska:
[img]

[/img]

I przepraszam za prywate