Moja brygada ;) |
Kasinda
Zwierzofan
|
Oto foteczki mojego jamniora:
|
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
kolejne fotki :-) :
tutaj ja jestem z moim psem |
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
i następne :
|
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
Dziękuję Edytko
Rokiś u mnie jest od czerwca 1997 roku czyli już osiem lat . Przez cztery lata swojego żywota miał przyjaciela - czernego, podpalanego jamnika - Arnolda, który odszedł za tęczowy most po trzech miesiącach choroby w grudniu 2001 roku. Miał wtedy też ok. 8 lat. Roki pomimo swojego wieku nadal jest bardzo wesołym psiakiem, do wszystkich lgnie, nawet zbytnio szczekać nie potrafi . Nie lubi gdy sią go dotyka za ogon lub za mordkę . Na hasło: Dawaj kitę podnosi się i szczerzy troszkę zęby . Kiedy siedzę sobie z głową spuszczoną, podchodzi wtedy do mnie i swoim nosem mnie trąca tak długo, aż podniosę głowę i wtedy na mnie skacze i chce się ze mną bawić . Ostatnio taka sytuacja miała miejsce bodajże w środę . Swoim zachowaniem próbował mnie rozśmieszyć . Na teraz myślę, że wystarczy Aha jeszcze jedno dopiszę. Mój piesek przez siedem lat mieszkał u mnie w domku, a od roku (sam się przeprowadził!) mieszka na naszej firmie, gdzie ma dużo miejsca do biegania i wariuje tam , no i dużo osób spotyka . |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
No proszę latek całkiem całkiem a jaki elegancki facecik
|
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
fotki są w większości z profilu, gdyż Rokiś bardzo boi się aparatu, na kilki fotkach zostałzmuszony ręcznie () do zrobienia fotki całej wtarzy, a nie tylko profilu
|
||||||||||||||
|
Kajucha
Zwierzoamator
|
Śliczny cudowny piękny kochany słodki no poprostu nie da sie okreslic a ja kocham jamniki
|
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
ja też i jeszcze spaniele
|
||||||||||||||
|
Kajucha
Zwierzoamator
|
to super
|
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Rokiś wygląda fenomenalnie.Nigdy nie pomyślała bym,że ma już 8 lat.Byłam przekonana,że to młody jamniczek,najwyżej 2-3 lata.Skoro ,jak mówisz ,szaleje,to znaczy,że jest w super dobrej kondycji fizycznej.Nie ma żadnych problemów z kręgosłupem?Bo u jamników to na porządku dziennym.Koleżanak ma jamnika Elfa,w wieku 7 lat i od kilku dobrych lat niedomaga jej już na kręgosłup.I jeszcze powiedz,czy jest żarłokiem,bo to tez jamnicza cecha..
|
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
Problemy z kręgosłupem? Są. Nie może wskoczyć tam gdzie jest mało miejsca . I jak jest dużo schodów to nie skacze sam. Jednak jest w stanie poświęcić się . Przez miesiąc (trzy lata temu) opiekowałam się świnką morską w wakacje ze szkoły mojego brata (brat dostał wtedy piątkę za to ). Roki wiedział, że stwór ten trzymany jest w moim pokoju i raz za mną pobiegł. A stopni mamy 15 w domu, także trochę wysiłek to był dla niego .
Co do jedzenia to jest sprytny . Jak jest głodny to zjada od razu, a jak nie to bierze kiełbaskę i idzie zakpować. I gdy sobie po jakimś czasie przypomni o zakopanej kiełbasie, to idzie po nią i je . Oczywiście taka sytuacja nie ma miejsca w zimie . Dzieje się natomiast od wiosny do jesieni . Roki miał miesiąc tylni paraliż. To było jakieś trzy lata temu, w lutym. Nie mógłwtedy chodzić. To znacyz przednimi łapkami chodził, ale tyłkiem się ślizgał. Nie trzymał moczu. Tata chciał go uśpić, żeby się nie męczył, ale nikt nie miał odwagi jechać do weta z tym. Nawet nasz pracownik. Rokiś dostawał wtedy lekarstwa i wszyscy się nim zajmowali i nikt nie krzyczał na niego, że mocz popuścił, tylko od razu mop i było po sprawie (plusem było jeszcze to, że na parterze mamy płytki). Męczył się tak miesiąc, ale wyzdrowiał. Wtedy wiele zwierzaków (nie tylko psy! również koty i koza chyba) odeszło za tęczowy most. Chyba tylko Rokiś przetrwał. Choroba powtórzyła się pół roku później, ale trwała o wiele krócej i nie była tak męcząca dla Rokiego, jak ta w lutym. Od tego czasu na zimę zawsze siedzi w domu. To znaczy od roku to w dzień w biurze, a w nocy w portiernii, bo jak pisałam przeprowadził się na firmę . |
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Kasinda Jesli chodzi o jamniory - czyli psy ktore zawladnely calym moim to sa to delikatne zwierzorki nie dosc ze dlugie i tym samym wieksze obciazenia na kregoslup - i dlatego tez czeste paralize tylnych lapek no i krociutka siersc czyly psi zmarzluch. Jesli twoje dlugie szczescie miewa takie klopoty z lapkami zwlaszcza zimowa pora to moze warto zainwestowac w jakis cieplutki kubraczek. Moj czarny podpalany (mlodzian ma 2 lata) nie wychodzi na deszcz bez pelerynki a na zime ma specjalne futerko i mam nadzieje ze owe problemy go omina.
|
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
To znaczy to mu się raz wydarzyło zimą, a drugi raz koniec lata/początek jesieni tego samego roku i już nie ma problemów z paraliżem tylnich łapek. Ale gdy się robi coraz zimniej, to oczywiście uważamy na niego. Co do kubraczka - musiałabym pewnie aż do Poznania po takie coś jechać, a w sumie to ja za bardzo po Poznaniu nie umiem się poruszać jeszcze . U nas w okolicy wątpie aby takie coś było. Ale popytam w zoologicznym
Dziękuję za radę |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Wiesz,mnie się wydaje,że prawie wszędzie sa kubraczki dla psów.Nie wiem,ja mieszkam w dużym mieście i tu nawet mniejsze zoologiczne sklepy ,czy stoiska mają kubraczki.Poza tym można zamówić przez internet.Musze powiedzieć,że ja dosc sporo rzeczy dla psów zamawiałam.jak wyszukasz kubrak dla jamnika konkretnie to na pewno będzie pasował,one zwykle są robione tak,że można je regulowac.Wprawdzie moje nie noszą kubraczków,bo maja futra jak niedżwiedzie na zimę(oprócz Boryska)ale widziałam w sklepach internetowych takie.Ja np.szelki do samochodu dla psiaków kupowałam wogóle bez nich i pasują idealnie,własnie dlatego,ze mają regulację.Geba ma rację,Rokiś powinien mimo wszystko mieć taki kubraczek.
|
||||||||||||||
|
Moja brygada ;) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.