 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Nie 21:50, 11 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
A ja dodam może jeszcze tyle, że przecież schronisko, stres jaki ta cała sytuacja w psie wywołuje i zachowania stadne jakie tam się ujawniają "zniekształcają" obraz psa - staje się bardziej "pierwotny"...
Przecież pogryzienia jakie u nas sie pojawiają są często powodowane przez psy, które w domowych warunkach są przemiłe i kochają swój gatunek nad wyraz mocno. Z kolei te łagodne i spokojne w domu potrafią być zaskakującymi dominantami (zaraz posypią sie przykłady )
A to akurat, że pies stara się złapać to co jest małe i ucieka szybko, to jak dla mnie naturalne. Raczej zadziwają mnie ogony, które potrafią pokochać gryzonia
Moje Mirzydło uwielbia takie małe istotki, nie mam co liczyć, że gdyby takie się w domu pojawiło, to nie starałaby się za wszelką cenę do niego dostać I wiem, że krzywdy nie ma zamiaru mu zrobić, chciałaby po prostu go lizać i memłać
Miałam przykład tego gdy złapała malutkiego wróbelka - na szczęście Blink zauważył, że ruda coś przemyca do domu i po ćwierkaniu w paszczy naszego potwora zorientował sie, że trzeba szybko ingerować. Zszokowany ptak odleciał obciekając śliną - ale nie wiem czy przeżyłby okazywane mu psie uczucie gdyby Blink na mirowej ścieżce się nie pojawił
(a ostatnio ruda małpa chciała malutką córcię naszej przyjaciółce podwędzić )
Podsumowując - Karolina - miej po prostu oko na psio-gryzoniowe kontakty, mając na uwadze to co napisała Mandy...
|
|
 |
 | |  |
MANDY
Dołączył: 10 Cze 2006 |
Posty: 34 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: KONIN |
|
 |
Wysłany: Nie 21:52, 11 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
MOZE I TAK.ALE NA TE WOLNO ZYJACE TEZ BYLA CIETA.MAM NADZIEJE ZE TO SIE ZMIENI
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Karolina
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006 |
Posty: 576 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Pon 7:48, 12 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
To prawda ze Smuga nie lubi gryzoni, a wlasciwie to chyba wlasnie baaardzo lubi Najchetniej toby takiego chamstera zjadla A ze by zjadla, a nie tylko czule lizala i przechowywala na jezyku mozna sie latwo zorientowac, gdy dopada do klatki i przez kraty chce choma polknac
Oswajam ja leciutko z chomami, ale nie widze raczej mozliwosci jakiejs przyjazni miedzy nimi. Dlatego gdy nas nie ma w mieszkaniu chomiki werduja wysoko na szafe a pokoj zostaje zamkniety przed psim nosem.
Jest jednak pewne ryzyko - poniewaz cala uwage poswiecam Smudze, to chomy sa lekko niedopieszczone. Odrobinke zdziczaly Gdy sie je wyjmie na reke maja tendencje do mykniecia i nie wracania Kiedys z M dlugo wydobywalismy Strachulca spod szafy. Gdyby wtedy Smuga dopadla malca... ech, lalaby sie pewnie krew
Tak wiec stosuje maksimum ostroznosci. A smuga cierpliwie waruje pod szafa wpatrzone w chomicze klatki Przynajmniej sie pod nogami nie placze
Na spacerach chce zastsowac trik - miec przy sobie jakis psi smakolyk i najzwyczajaniej w swiecie wziasc ja sposobem. Wolac i dawac smakolyk,. Byc moze jak pies Pawlowa bedzie potem reagowala na imie i przychodzila po smakolyk Co myslicie?
Nad dluga smyczka sie zastanowie, cos takiego widzialam w zoologu, tylko nie przygladalam sie za bardzo. Chyba wroce do tematu.
W weekend dostarczylismy Smudze troche wrazen, bidulka sie tak wymeczyla ze spala w samochodzie Bylismy na wsi, troszke sobie pobiegala, pomiziala sie z pieskami. I okazalo sie, ze jest baaardzo zazdrosna o nas Na psa rodzicow, ktory przyszedl na glaskanko nawarczala i pacnela go lapa Choc jest od niej dwa razy wiekszy
No i jak kiedys mialam problem zeby zwalic rano M z lozka, tak teraz Smuga robi to bezblednie To najprzyjemniejszy budzik na swiecie, choc budzik z zalozenia nie moze byc fajny. Ale ona jest rewelacyjna, czlowiek nie czuje ze wstawanie jest nieprzyjemne, jej lizanie i machanie dupka rekompensuje nawet poranne lenistwo
Troszke nie chce m isie wiezyc, ze to byl kiedys agresywny piesek. Co prawda widze, ze czuje niechcec do niektorych panow, ale zadnego nigdy nie napadla, co najwyzesz obszczekala, ale podkula ogonek i ucieka. Moze jeszcze z niej diabel wyjdzie
Mandy - jak znalazlas nasze forum, Smugowy watek?
|
|
 |
 | |  |
MANDY
Dołączył: 10 Cze 2006 |
Posty: 34 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: KONIN |
|
 |
Wysłany: Pon 9:21, 12 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
oprocz futrzakow moja pasja jest buszowanie po internecie szczegolnie po stronach schronisk.i tak znalazlam Smugowy watek
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 6 z 21
|
|
|
|  |