 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
irma
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005 |
Posty: 1392 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Gdańsk |
|
 |
Wysłany: Wto 11:03, 06 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
jaka śliczna sunia i ma takie pełne miłości spojrzenie
Karolina ja niestety wiem co to depresja i jakie są z nią problemy
mnie to nie dotyczyło ale kogoś bardzo mi bliskiego
i otoczenie nie wie jak pomóc ale pies sobie poradzi szczególnie gdy pies jest suką
a poza tym pomyśl
"- czy jakikolwiek mężczyzna będzie na Ciebie czekał tak wiernie jak ta sunia
- czy wiesz, że Twoja sunia może codziennie jeść to samo i nie będzie narzekać
- w TV będzie oglądać ten sam program co Ty nawet jeżeli będą to babskie seriale
- suczka nie będzie dziurawić skarpetek,
- nie trzeba jej prasować koszul,
- nie będzie się złościć, gdy pójdziesz na zakupy,
- nie będzie narzekać, że wydajesz jej ciężko zarobione pieniądze,
- nie będzie protestować, gdy przestawisz meble,
- nie będzie jeździć w delegacje ani zostawać w pracy po godzinach,
- uważnie wysłucha wszystkiego, co masz jej do powiedzenia,
- nie będzie do nikogo robić cielęcych oczu
- spokojnie możesz pozwolić jej biegać za kociakami"
no i co ?
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Karolina
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006 |
Posty: 576 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Czw 8:33, 08 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Powiem Wam, że Smuga robi furrore na podwórku Jest głaskana przez dzieci, zaczepiana przez spotkanych ludzi, ostatnio przed sklepem zoologicznym podeszla do nas Pani i zachwycala sie Smuzynka i ja glaskala
Dzieciom opowiadam historie Smugi, mowie o biednych pieskach w schronisku. Jedna dziewczynka z bloku na przeciwko zadeklarowala juz, ze jak dorosnie zostanie "opiekunka zwierzat w schronisku"
Jedyne co mnie smuci to to, ze martwie sie ze Smuga musi zostac tyle czasu sama. Juz rozpoznaje kiedy szykuje sie do wyjscia z nia na spacer, a kiedy do wyjscia do pracy. Robi wtedy niepocieszona minke i spuszcza pyszczek Jakbym chciala wtedy zostac, isc z nia na dlugo spacer, zeby mogla sie wybiegac. Ale nie moge, musi zostac. Staram sie jej to zrekompensowac po powrocie, szaleje wtedy mala besja to niemiara... Mysle sobie, ze przeciez daje jej duzo wiecej niz miala w schronisku - uczucie i moje przywiazanie.
|
|
 |
 | |  |
jnk
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005 |
Posty: 1604 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wawa |
|
 |
Wysłany: Czw 20:41, 08 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Nie bluźnij porównując pobyt u Ciebie z pobytem w schronisku . Ja też zastanawiałam się nad tym, jak bardzo musi się nudzić Dżeksonowi, kiedy zostaje w domu sam, jedynie ze straszliwą Kapucyną za ścianą (a może za plecami? cholera wie, co oni robią, kiedy nas nie ma). I już chyba wiem! Na trop naprowadziły mnie wołowe wędzone uszy. Żeby ukoić jakoś wyrzuty sumienia, darowywałam i nadal darowuję Dżeksonowi od czasu do czasu wołowe ucho na "do widzenia". Nie od razu zorientowałam się, że po powrocie z pracy zastaję owe uszy w miejscu, gdzie je Dżeksonowi dałam - w przedpokoju albo w jego pokoju. Co więcej - uszy są w stanie nietkniętym. Kiedy tylko brałam takie ucho do ręki, stawało się rzeczą wielce pożądaną i ulegało szybkiemu pożarciu. Ponadto udało mi się ustalić, że kiedy Dżekson dostaje ucho w sobotę lub niedzielę albo w tygodniu, ale wieczorem, czyli wtedy, kiedy jestem w domu - otóż w takich przypadkach ucho zostaje skonsumowane natychmiast. Wniosek, jaki wysnułam na podstawie powyższych obserwacji zdaje się potwierdzać to, co wielokrotnie słyszałam i czytałam na forum - pies pod nieobecność właściciela śpi.
Nie martw się zatem tym, że Smużynka się nudzi zostając sama w domu. Ona najprawdopodobniej się nie nudzi, ponieważ śpi 
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 4 z 21
|
|
|
|  |