MałGośka prywatnie... ;)

nie odwaze sie ale to chyba golden

i to jeszcze w damskim wydaniu - to sadze po oczach

Moim zdaniem to panna wujka Komuny, bo Mira to ma chyba poważniejszy wygląd, a pasowałoby, żeby Saba już tak wydoroślała

A nagrody w tym konkursie to są przewidziane

Pewnie zgoda na cmoka w nochal

Brawa dla wszystkich, którzy obstawiali Sabinkę

Nagroda do odebrania u wujka Komuny (ale nie mówcie, że jesteście ode mnie

)

Goldenie dziecko skończyło w listopadzie... DWA lata

Normalnie nie rozumiem jak ten czas tak może szybko upływać

************************************************************************

W te ponure, jesienne dni pozwolę sobie Was zabrać w podróż w letnie klimaty

Zdjęcia (autorstwa Blinka) z trzydniowych wakacji u naszych przyjaciół. Chłodny, ale słoneczny lipiec, piękna, leśno-łąkowa okolica...

Słoneczko było piękne...

... więc psiska miały ciągłe spacerki zapewnione

Mira buszowała po krzakach i zbożach, a Supeł głównie... biegał

Miał do tego towarzystwo równie co on potrzebujące zużycia nadmiaru energii - w postaci ludzkich dzieci

Z Mikołajem nadawali wręcz na tej samej fali

Supeł stał się dla niego "najulubieńszym" kumplem

Po całodniowych, i częściowo nocnych szaleństwach trójca padała gdzie się tylko dało...

... choć nie koniecznie było wygodnie

Kacperek spędziła cały czas na 7-metrowej lince, bo ślepo-głuchy (czy jak to Mikołaj określił "bezwidny i bezsłyszny") pies pośrodku leśnych ostępów niekoniecznie sam byłby w stanie się upilnować

Jakby wyczuwając powagę sytuacji sama co chwilę głośno wszystkich powiadamiała GDZIE akurat jest

Ponieważ jedno z posłań trójcy odeszło razem z Miszką

trzeba było szybko psice zaopatrzyć w nowe. Bo przecież od podłogi w tyłeczki wieje.

Nowy nabytek położyłam na chwilę pośrodku pokoju. Rude psiska momentalnie namierzyły nie skażony psim zapachem obiekt i... rozpoczęły walkę!

Strrrrrasznie może to wygląda, ale to zwykła u nas zabawa rudzielców

Od typowej różniła się jedynie tym, że Mira za wszelką cenę starała się nawet łapy nie wysunąć poza posłanko

co przy jej gabarytach nie było prostą sprawą.

Po przejściu rudego tornada posłanie we władanie objęła oczywiście szefowa. Kacper znaczy

Czyli starszyzna górą

Ubawiłam się po pachy..
Jak to jest,że zawsze te największe gabaryty pchają dupska w najmniejsze posłanka?

Bona też sie zaparła na posłanko Bajki,wygląda przekomicznie,ale nie opuści ani na moment

Supeł - morderca

.
Może faktycznie ma wspólnych przodków z Lełonem

.

Trzy psy = trzy posłanka, więc trójca się oprotestowała i nie było wyjścia - pod choinkę (taką przyspieszoną) MUSIAŁA dostać trzecie

Allegro zaoferowało w przystępnej cenie poduchę w kolorze... hmm... powiedzmy, że pogodnym

Mira posłanko próbowała nosić w zębach, ale małe szybko załapały, że to bardzo wygodna miejscówka i teraz co zajrzę pod biurko mym oczom ukazują się takie oto, wymienne widoki

Kac bardziej do twarzy z tym kolorem posłanka

Bo to taki... kobiecy kolor

Fajne posłanko - milusie i mięciusie......

Chyba muszę pokazać moim chłopakom do czego takie ''ustrojstwo'' służy - oni na dal myślą,że to ....duża zabawka do rozgryzienia

Blink ta fota rozłozyla mnie na lopatki tyle w niej ciepelka BRAWOOOOOOOOOOOOO dal profesjonalisty co oko to oko no ale musze tez powiedziec ze miales bardzo wdzieczny obiekt do fotografowania.

Te zdjecia robiła Malgos

No tak ja przeczytalam poprzednie posty zes Wasc nadworny fotograf to se juz reszte dorobilam o milosci MałGośki do tej czarno siewej morduchny chyba nikt nie ma watplowosci.