 |
 |
|
 | |  |
irma
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005 |
Posty: 1392 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Gdańsk |
|
 |
Wysłany: Wto 22:37, 30 Maj 2006 |
|
 |
|
 |
 |
jnk napisał: | Irma, coś się opuściłaś w aktualizowaniu wiadomości na temat stanu zdrowia Lotnika. Czyżby Serwo zajmował tyle miejsca w Twoim ogródku i sercu, że Lotnik zleciał na łeb na szyję na jakieś poślednie miejsce?  |
co to to NIE
stan zdrowia Lotnika ustabilizował się - dostaje leki dzięki którym choroba nie rozwija się
czasami krwawi ale chyba nic go nie boli a przynajmniej nie zachowuje się jak pies którego coś boli
jest spokojny, raczej radosny i taki jak zwykle cichutko szczęsliwy szczególnie gdy siądę obok niego i głaskam, miziam, przytulam - zastyga w bezruchu i 'wczuwa' się
cierpi na jakąś dziwną chorobe i mam wrażenie, że nieuleczalną - nie widzi nikogo poza hania i nie słyszy nikogo poza hanią
no chyba, że ktos wtargnie na teren objęty przez Lotnika nadzorem i zagraża hani - wtedy Lotnik atakuje, broni i przegania
czasami mój TZ wyprowadza psy na spacer - ale żeby Lotnik z nim poszedł to najpierw ja musze go wyprowadzić z domu i szybko uciec a wtedy ostatecznie Lotnik zaszczyca swoją psią wysokością mojego TZ i łaskawie towarzyszy mu w spacerze
jest taki słodki i mam nadzieję, że jeszcze długo będziemy razem
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
irma
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005 |
Posty: 1392 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Gdańsk |
|
 |
Wysłany: Wto 23:08, 06 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
(przeniesione z dogomani)
Lotnik napisał dzisiaj list - on czasem lubi pisac listy
"drogie cioteczki dogojakieśtam
dawno do Was nie pisałem i nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie - to ja Lotniczek, maleńki psiaczek rasy owczarek warmińsko-mazurski średni
u nas w domu duuużo zmian
(jak fajnie pisac 'u nas w domu", co?)
w ogrodzie zamieszkał nowy pies, jakiś taki strasznie dziwny
najpierw był kudłaty i tak ślicznie pachniał, samymi qoopkami - cudnie
a potem hania gdzieś go zabrala i wrócił - niby to był on, bo zapach ma podobny, ten taki hmmmm zapach podstawowy bo qoopkami to on już nie pachniał, ale wrócił bez futerka i uszy ma takie wielkie
no więc ten nowy mieszka w ogrodzie i jak biega z nami na spacerze to ciągle piszczy - nazwali go Serwo Zbój ale powinien nazywać się Łysy Piszczek
chociaż nie będę dla niego wredny niech już będzie Serwo - bo on w sumie taaaki biedniutki i chudziutki jest i opowiadał mi, że w schronisku bardzo mu źle było
a ja jak byłem w schronisku to nie byłem chudy i nie było tak źle tylko hani nie było ani żadnego mojego ludzia ani żadnej kanapy no i ogrodu tez nie było
no to smutno mi było a teraz już mam swoje stado, swoją rodzinę znaczy i mam dom i miseczkę i posłanie
chociaz z tym posłaniem to nie wiem czy mam czy nie mam, bo ciągle mi je jakiś pies albo suka zajmuje i wtedy muszę, no po prostu musze spac na kanapie
a w domu jest zakaz spania na kanapach - oczywiście zakaz został wprowadzony dla psów bo koty i człowieki to mogą spac na kanapach - i gdzie tu ideały demokracji - równość, braterstwo i takie tam
no więc ja muszę łamać te zakazy i ciągle żyję w niepewności czym to się skończy
no ale wracając do zmian
no to nie pamiętam czy już Wam pisałem, że w grudniu przyjechała do nas Saba. Saba to taka czarna kociczka z jednym białym wąsem. Była chora ale juz jest zdrowa i nawet lubię jak mnie zaczepia i wtedy się bawimy.
A w lutym mieliśmy w domu szczeniaki. W ogóle mieliśmy kilka razy szczeniaki i potem jacyś ludzie je zabierali. Ale te w lutym to były nasze szczeniaki i nawet jeden przyjechał z Olsztyna i przywiozła ją, tą szczeniaczkę maleńką, jeszcze ślepą, moja Ania, ta sama Ania co mnie w schronisku w Olsztynie na spacerki wyprowadzała i miziała. Fajnie jest spotkać Anie już w swoim domu a nie w schronisku na nią czekać.
No i z tymi szczeniaczkami to było tak,że mnie za ogon łapały i na mnie właziły. Irma to się nawet cieszyła jak na nią wchodziły i się z nimi bawiła ale Jaskier to nie chciał się z nimi bawić i od razu im to mówił a one od razu wiały na legowisko w łazience. No i teraz mamy jednego szczeniaczka u siebie i jest nasz i to jest taki mały Piegus. Jest mniejszy nawet ode mnie i ma czarne i białe łaty i piegi na nosku i na łapkach i ma taki strasznie śmieszny różowy brzyszek w czarne kropeczki. I dlatego nazywa się Piegus.
Piegus bawił się z Irmą i teraz ma chorą łapkę. Tak to jest z dziewczynami - one są niebezpieczne dla nas chłopaków.
I w ten sposób w naszym stadzie jest sześć psów i dwa koty. Ciekawe kto będzie następny - oj dobrze, że Pan tego nie czyta bo by było, oj było ...
Pogoda jest ładna ale w ogrodzie nam nie pozwalają szaleć tylko się tam jakieś człowieki kręca i cos ciągle robią - kamienie układają i mówią, ze to bruk i ścieżki, albo taką kupę kamieni ułożyli i mówią, że to będzie kaskada. A wody do stawu nie chca wpuścić. W ogóle bałagan zrobili i nie możemy się doczekac kiedy skończą bo wtedy nam hania pozwoli biegac całymi dniami. Cięzki jest los psa. Rano czekam pod drzwiami aż hania wyjdzie z sypialni i idę za nią do łazienki. Czekam pod drzwiami. Potem hania idzie z nami do ogrrodu i sobie sikamy i robimy kupki i biegamy. Wracamy do domu i hania idzie się myć w łazience więc my, to znaczy ja i Jaskier szybko biegniemy do tej łazienki, żeby hania nie zdążyła nam drzwi zamknąć. Wchodzimy - Jaskier kładzie się w jednym kącie a ja w drugim a hania się myje. Więc my też się troche pomyjemy. I patrzymy jak hania taką szumiąca i wiejąca maszyna sobie po własach wieje. A jak Pan wejdzie i chce nas wyrzucić to tylko błagalnie na hanię patrzymy a ona na Pana od razu warczy, że lubi jak psy sobie z nią się myją i Pan się zmywa i już się z tym pogodził, że my też się musimy rano w łazience umyć. Potem idziemy do kuchni i hania wyciąga miski i przygotowuje jedzenie dla nas. Pierwsze dostają koty - phi, tez mi sprawiedliwość, żeby te mruczydła przed psami się najadały. Potem hania wyciąga nasze jedzonko a jak je do misek nałoży to od razu na blat wskakuje Saba i zaczyna z naszych misek wyjadac. Ale hania ją przegania, co czasem jest bardzo trudne, i daje nam jeść i pilnuje, żebyśmy jedli ze swoich misek a nie z cudzych. Ale w cudzych jest przeciez cos lepszego, prawda?
No i potem znowu idziemy na spacer a przed tym drugim spacerem hania idzie karmić Serwa i go chyba też na spacerek bierze bo potem czuję jego zapach na trawie. Serwo zwykle z Irmą sobie spaceruje.
No i niestety zaczyna się mniej przyjemna część dnia bo hania idzie do pracy a ostatnio chodzi sama bez żadnego psa, nawet beze mnie. Ale potem wraca i znowu nas karmi i na spacerek zabiera a potem to już jest w domu i sobie albo po ogrodzie łazimy albo w domu siedzimy i ja cały czas chodze tak, żeby hania mnie widziała albo czuła. Teraz też leżałem sobie na jej nogach.
oj świat jest piękny
i jeszcze tylko napiszę, że czuję się dobrze, codziennie ładnie jem swoje lekarstwa, jestem wesoły i pełen chęci do życia
i sobie tak marzę, żeby wszystkie pieski i kotki i inne zwierzaczki miały dom i rodzinę i swoja hanię
papa cioteczki
buziaki dla wszystkich
mizianka i polizanka dla wszystki stworzeń dużych i małych
Wasz Lotnik (obronny pies domowy)"
|
|
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Wto 23:41, 06 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Lotniczku,przeczytałam twój list i bardzo,bardzo się wzruszyłam.I nawet dalam poczytać mojej rodzince i tez się wzruszyli.A moje ogony powiedziały,że drugiej takiej Hani,to chyba nie ma na świecie,choć one i tak wolą zostac przy swojej Edytce.
I powiem ci Lotniczku,że spotkało cie w twoim psim zyciu takie szczęście,które zdarza się bardzo rzadko:Bo ze schroniskowego bidula trafiłeś w kochające objecia Hani,a do tego od razu miałeś psią rodzinkę.Nie musze ci mówić,żebyć był dla Hani dobry i grzeczny,bo ty świata poza nią nie widzisz.Ale powiem ci jedno:bądź miły dla Serwa,bo on tez jest straszny bidulek.A jak będziesz dla niego dobry,to zrobisz Hani oooogrooomna przyjemność i będzie jeszcze bardziej uśmiechnięta i wesoła.
Lotniczku: A to dla twojej HANI: 
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 7 z 7
|
|
|
|  |