 |
 |
|
 | |  |
jnk
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005 |
Posty: 1604 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wawa |
|
 |
Wysłany: Czw 14:22, 09 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
O, wypraszam sobie takie insynuacje! Przecież napisałam, że dziad jeden miał najprawdopodobniej kulkę z sierści w trzewiach.
U Kapucyny bez zmian. Łazi po domu i albo miauczy rozpaczliwie, żeby się ktoś z nią pobawił, albo mruczy, bo właśnie ktoś się z nią bawi lub ją głaszcze i drapie. A jak się jej głaskanie znudzi, to wbija swoje szpileczkowate zębulce w głaszczącą dłoń, dodatkowo przytrzymuje sobie ową dłoń przednimi łapkami, nie omieszkawszy wczepić się pazurkami w skórę, a tylnymi łapami dłoń (a właściwie nadgarstek) kopie z całych sił. Jak już uzna, że wyraźnie dała do zrozumienia, że jest z pieszczot bardzo zadowolona, usuwa zęby tudzież pazury z pokrwawionej, poszarpanej ludzkiej skóry i odskakuje na brzeg łóżka, gdzie przysiada i zapatruje się zamyślonym spojrzeniem w przestrzeń międzyplanetarną. A ty, człowieku, możesz iść opatrywać rany i łatać zwisającą w strzępach skórę.
I co? Chcecie jeszcze? Przecież od takich opowieści odechciewa się mieć kota! Ale faktem jest, że jak tak się wczepi wściekle w dłoń - można wtedy podnieść rękę w górę z oplatającą dłoń czarną wredotą i wygląda to wszystko razem, jak rękawica bokserska, zatem jak się wczepi i z takim zapałem i zapamiętaniem gryzie, kąsa, kopie, drapie i dziobie, to wygląda przekomicznie. Gotowa jestem znosić te tortury, bo widok malutkiego wulkanu złej energii jest zabójczy!
|
|
 |
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 7
|
|
|
|  |