Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Hej! Leżymy z Gutkiem pod wiatraczkiem i to wszystko na co jesteśmy w stanie się zdobyć. Na spacerku byliśmy pierwszym o 6 rano i już było gorąco. Wieczorem ratuje nam życie działka dziadka Dzidka i polewanie Gustawka konewką. Jak ten upał się nie skończy - koniec z nami!
Jak uważacie - Gutek ma wciąż futra w nadmiarze bardzo, może go ostrzyc ? Wprawdzie będzie wyglądał jak szczur, ale może będzie mu chłodniej? Poradźcie proszę.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ja mam tylko cudze doświadczenia z kotem, którego znajoma ostrzygła z powodu upału i biedak doznał szoku - nie udało się go odratować - nie wiem czy u psów są tylko rasy przystosowane do strzyżenia czy można każdego jak leci. Moda na łysinkę - kto wie
Zobacz profil autora
czar_na
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wciąż szukam swego miejsca

ale fajowy Gutek - trampek (przeczytalam cala historie jednym tchem). Swietny psiak ciesze sie ,ze mial tyle szczescia w zyciu.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Martusia napisał:
Jak uważacie - Gutek ma wciąż futra w nadmiarze bardzo, może go ostrzyc ? Wprawdzie będzie wyglądał jak szczur, ale może będzie mu chłodniej? Poradźcie proszę.

No i jak - wystrzyżony Gutek czy też nie?
Jeśli tak - to dawaj tu foty!
Jeśli nie - i się dalej zastanawiasz - to musisz sprawę sama jednak przemyśleć. W przypadku jasnego psa jest prościej, do czarnego słońce "przylega" nieco bardziej.
Jak nam Mira wpadła w łapy, to też tak się zastanawialiśmy intensywnie - strzyc czy nie. Ostatecznie zrezygnowaliśmy, w końcu futro chroni również przed słońcem. Tyle, że ona blondyna.

Możesz Gutkowi spróbować trochę kudełki powycinać, tak od spodu bardziej, co jakąś kępkę.
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Panie i Panowie, oto wciąż niewystrzyżony Gutek ze swoim najlepszym aktualnie przyjacielem. Przyjaciel zwie się Jerzy i jak widać jeżem jest. oto pierwsza, pozowana grzeczna fotka:

a teraz już miłość bez udawania

mój ci on!!

tarmosić!
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Witam
Zrezygnowana tym, że wszędzie naokoło deszcz a w Oławie wciąż susz zdecydowałam się popławić Gucia w Oławce. Cały dzień wisiał nad nami super sinogranatowa chmura, dzięki której upału takiego jak przez ostatnie dni nie było więc Gutek na sznurek, komórek w kieszeń i go! nad wodę. Gutek okazał mi dobitnie że jest niewybieganym, zaniedbanym i niewyżytm psem biegające bez ustanku przez kwadrans i moje wrzaski przywołujące olewając totalnie W końcu wciąż zasuszeni i zrezygnowani popełzliśmy wzdłuż wału a w dogodnym miejscu gdzie w hiperglębokiej Oławce hipergłęboka woda sięga kolan wleżliśmy se do wody i brodziliśmy, Gutek kłapiąc paszęczką jak krokodyl a ja żalując że wiek i godność osobista zakazują mi pozycji siad płaski na dupie.
Daleko do domu, ja w depresji, chmura wisi i nie kapie... Olać taką chmurę Idziemy se dalej. I nagle... Jakaś małpa na drzewie musiał siedzieć bo wylała na mnie całe wiadro wody Na Gucia zresztą też. Bieaczek wystraszył się bardzo i ruszył galopem w kierunku domu. W ciągu minuty straciłam go z oczu, ściana wody wciąż mnie zalewała dodatkowo utrudniając przeczesywanie ślepawymi oczyma zarośli. Ze smętnym okrzykiem GUUUUUUUUUUCIU!! Ruszyłam do domu. Sandały zupelnie nie sprawdzały się na ścieżce na której już po pięciu minutach stała woda. Zdjęłam je, wlazłam w krzaki i przemyślnie ukryłam telefon komórkowy w jedynym choć odrobinę suchszym miejscu Embarassed czyli głeboko w majtkach. Gutek przepadł. Miałam nadzieję, że w panice i potopie pognał do domu... Ale mozolnie przedzierałam się przez wodospad i twrado darłam ryja GUUUUUUUCIU!! W połowie drogi mniej więcej wyczołgał się spod krzaczka. Mokry i przerażony, a to był przecież tylko deszcz. I to deszcz który przemoczywszy mnie całkowicie właśnie pracował na wymywaniem ze mnie depresji Ucałowałam zbolały i mokry pychol i zabrałam do domu. Oczywiście w domku pierwsze co zrobiłam to cała kapiąca i ociekająca wytarłam psiura... Potem on sam dokończył wycieranie na moich poduszkach w moim prywatnym łóżku...
Wyjścia na nocne siku Guci odmówił. Ja się dzielnie ubrałam wołam, a on..... uciekł pod kuchenny stół.
W chwili obecnej leży dalej w moim łóżku, pieczołowicie przykryty kołderka, nakarmiony serdelkiem z rączki ( w łóżeczku bo nie chciał yleżć na kolację)
Zakończenie: śpie dzisiaj na kanapie i musze wybić sobie zgłupiego łba narażanie mojego francuskiego pieska na nieprzyjemności...
Kolorowych!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Wyobrażam sobie te scenę:człapiecie z Gutkiem ociekając wodą...
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Booooskie - bidulek tyle czasu susza była, że zapomniał co to deszcz i się przeraził

Ale przez moment się wystraszyłam, bo mi się Zmora przypomniała
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Ano właśnie... MałGośka bardzo proszę zmień mi nazwę topiku
Czas chyba przestać się oszukiwać. awet nie mam pomysłu jaka ta nowa nazwa mogłaby być. Może czarny charakter Gutka?
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No to wymyśl/-cie jakiś ładny, to zmienię.
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Heheheheh no coz i takie desperackie spacerki sie przytrafiaja. To i tak lepiej niz plywanie w pelnym kompletnym ubranku w Wisle
A nazew topiku mozesz zmienic sama edytujac swoj pierwszy topic i tam zmieniasz tytul.
A juz suchy pychol Gustawa wycaluj nardzo bardzo mocno od ciotki z Kraka
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Martusia, a o kocie dla Gucia już nie myślisz? Bo wiesz... kotów w potrzebie zatrzęsienie. A z domkami susza, jak nie przymierzając u Was w Oławie. Różnica polega na tym, że po suszy nie przyjdzie "domkowa" ulewa
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Martusia
super pies z Gutka
zacznij go uczyć wszystkiego czego chcesz z użyciem klikera - to działa
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Jnk - na razie mam za parę dni operację. Jesienią być może Zmora II... no nie mówię że nie. Jakby co to poproszę o pomoc w poszukiwaniu nieszczęscia.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Trzymam kciuki za powodzenie operacji.
Zobacz profil autora
Gutek, kocury i ja
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 7 z 32  

  
  
 Odpowiedz do tematu