Fuga i Plaster (czar_no-bialy duet ;)) |
czar_na
Zwierzoamator
|
no to teraz mnie przystopujcie bo jak zaczne to ciezko skonczyc
po szalenstwach spacerowych padniete psiaki spia tak : [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Tu sie piegusce przysneło na siedząco [link widoczny dla zalogowanych] A tu jeszcze walcze [link widoczny dla zalogowanych] kurcze cos w kuchni robia a ja spie [link widoczny dla zalogowanych] ej obudz sie ,bo nam jedzenie ucieknie [link widoczny dla zalogowanych] przechyly niekontrolowane [link widoczny dla zalogowanych] niech mówią ,ze to nie jest miłość [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
MadziA
Zwierzofan
|
cuda natury.... cuda
|
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
No nareszcie sie doczekalismy ale warto bylo. Ja od siebie dodam ze Plaster i Fu sa przekochane. Plaster to sila spokoju a Fu jak to kobieta nie na wszystko sobie pozwoli i uklada pod siebie stadko , do ludzi przytulasna przylepa cudna no i te piegi
|
||||||||||||||
|
apla
Zwierzofan
|
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa zakochałam się znowu !
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Kropkki...czarnobiałe futro i kropki
|
||||||||||||||
|
czar_na
Zwierzoamator
|
tak troche i systematycznie bede o nich opowiadac by nie zanudzic Was kompletnie
Plaster znalazl sie u nas przypadkiem tzn swiadomie pojechalismy po psa do krakowskiego schroniska (28 maj 2003 ) ale raczej po biszkoptowa sunie , jednak gdy spojrzelismy w te przepastnie smutne misiowe oczka ( ma spojrzenie i barwe oczu maskotki ) utonelismy na maksa - musielismy, musielismy go miec Ale okazalo sie ,ze nie jest to takie proste Plaster mial ostatni dzien kwarantanny a ja obiecalam mu ,ze bez niego nie wyjdziemy (i nie zostawimy go juz tu ani minuty dluzej - byl w kojcu z bardzo agresywnym w stosunku do niego i raz wiekszym psem - mieszancem bernardyna z kaukazem ) i zaczelismy walke . Gdy wreszcie postawilismy na nogi pracownikow schroniska domagajac sie kierownika wykonano do niego telefon i pozwolono wydac psa po podpisaniu oswiadczenia ,ze jesli ktos sie zglosi po niego do jutra pies zostanie oddany wlascicielowi. Ulzylo nam , poszlismy na ogledziny z psem do schroniskowego weta i znowu schody ... pies jest chory i w trakcie leczenia i moze zostac wydany po jego zakonczeniu . O nie Znowu sie wyklocilismy i podpisalismy papier ,ze zobowiazujemy sie go leczyc. Ale warunek mamy przyjezdzac do schroniska na leczenie. Nie zgodzilismy sie na to - nie bede tak glupio psa narazac na stresy chociaz gdzie idziej placilismy normalnie. Koniec koncow spedzilismy w schronisku 3 godziny na biurokracji i wyszlismy godzine po zamknieciu ale z Plastrem Cala droge spedzil byk zwiniety w klebek na moich kolanach i nie chcial sie ruszyc , w domu nie odchodzil od nas na krok , strasznie bal sie siwych mezczyzn i windy ,wariowal bedac sam, spalam 2 noce kolo niego ciagle go glaszczac i udowadniajac ,ze zaczal nowe zycie. Uczylismy sie siebie nawzajem. Wystawil nas na wieelka probe niszczac nam strasznie mieszkanie (lozka, kanapy, dywany, listwy itd itd) . Gdy poraz kolejny zdemolowal nam kompletnie mieszkanie dzien przed wigilia postanowilismy go oddac - umiescilam ogloszenie na psim forum i zaczelam plakac po katach. W wigilie kolo 24 zadzwonil telefon ze chca go wziasc odburknelam ze to nieaktualne i ze trzeba miec tupet dzwoniac o tej godzinie Po czym nastala radosc w domu bo uswiadomilismy sobie ,ze nie jestesmy w stanie go oddac . Wtedy zaczely sie prawdziwe swieta , swieta pelne radosci i ufnosci w lepsze jutro. A Plaster jakby zrozumial tragizm sytuacji i przestal niszczyc Dzis uwazamy ,ze lepiej trafic nie moglismy i ,ze nigdy nie uda nam sie miec tak wspanialego psa . Jest naprawde madrym i zrownowazonym psem chociaz jego poprzednie zycie zrobilo z niego psa lekliwego przez co nie moze byc dogoterapeuta o czym bardzo marzymy (choc nie wiem czy to sie kiedys uda bo obiecalismy sobie ,ze kazdy nasz nastepny pies bedzie schroniskowcem) |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez czar_na dnia Śro 13:28, 12 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz |
geba
Zwierzomistrz
|
J nie powiem nic pokaze wam tylko jedno zdjecie ktore uwazam oddaje caly charakter Plastra
Bedac u nas w domu a nie majac wczesniej kontaktow z dzieciakami (tu nalezy pamietac ze moja 3 to zywe diably) Plaster sprawdzil sie rewelacyjnie. Byl otwarty czekajacy na glaski no taka duza czarna maskotka |
||||||||||||||
|
czar_na
Zwierzoamator
|
Plaster co prawda nie ma swojego prywatnego dziecka ale ma kontakt z dziecmi ,ktory sobie ceni - sporadycznie ale ma Fu kocha dzieci jeszcze bardziej niz Plaster bo to zywa kopalnia jedzenia ,ktore mozna sobie bardzo latwo przysposobic przy okazji wzgardzenia badz nieuwagi malca |
||||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
No chodzilo mi o dzieci wlsne domowe takie co to dzien i noc zagladaja w zeby i do uszu. Bo wtedy taki pies wie co to za udreka miec takei male lapki do kochania.
|
||||||||||||||
|
Martusia
Zwierzofan
|
Nie żebym w miłości zdradzała Gucia, ale Plaster jest cudnyyyyyy!! Czar_na pisz szybko ciąg dalszy!
|
||||||||||||||
|
czar_na
Zwierzoamator
|
zwierze mysliwskie - musi polowac
[link widoczny dla zalogowanych] kazdy lubi trofea [link widoczny dla zalogowanych] prosze ,ze co [link widoczny dla zalogowanych] zmęćiona [link widoczny dla zalogowanych] ukradliśmy to sie poprzeciągamy póki mamy [link widoczny dla zalogowanych] ale sie nie gniewasz prawda [link widoczny dla zalogowanych] uff piłka potrafi wyczepac [link widoczny dla zalogowanych] jedziemy na Muuuundiaaall [link widoczny dla zalogowanych] przez te dluugie rzesy leca mi powieki [link widoczny dla zalogowanych] usmiech nr 5 [link widoczny dla zalogowanych] leeceeem tam cos daja [link widoczny dla zalogowanych] szyszunia tyz jadalna [link widoczny dla zalogowanych] w kolejce do patyka [link widoczny dla zalogowanych] jak z obrazka ... [link widoczny dla zalogowanych] klasyczny schroniskowiec - czyz nie [link widoczny dla zalogowanych] polowanie [link widoczny dla zalogowanych] tak sie opiekowalem siostra po sterylce (nawet spanie jej odstapilem by miala wygodnie) [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
zdjęcia są cudowne
Mała rada czar_na. Do jednego postu wklejaj po 5-6 fotek, ok? Bo wtedy o wiele lepiej się je ogląda Czekam na dalsze fotki!! |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Cuuudenka. Trzeba przyznać
|
||||||||||||||
|
Amie
Adminka
|
Cudne stado A imiona jeszcze lepsze Chciałam wkleić zdjęcie, które mnie najbardziej urzekło, ale nie potrafiłam wybrać, tyle mi sie podoba
Prosimy o jeszcze!! (co do ilości zdjęć to słusznie napisała Kasinda. Tłumaczyłam to w którymś topiku - forum samodzielnie dzieli temat na podstrony po 15 postów. Jeśli na jednej podstronie jest za dużo zdjęć to ludziom o wolniejszych łączach potrafi się to ładować godzinami. A tak to kolejne zdjęcia są na następnych podstronach. ) |
||||||||||||||
|
Fuga i Plaster (czar_no-bialy duet ;)) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.