Bartek-kudłaty pieszczoch

Bartus ale ty masz futerko do myziania . Nic tylko zatopic lapki i myziac myziac myziac

Bartek królował wczoraj na działce.Odzyskał forme i nawet uganiał się za patykami na równi z młodzieżą:

Ciekawe gdzie patyczek pofrunie..?

Nawet w smaku niezły..

No,co?Myślicie,że w moim wieku patyczek już nie jest atrakcyjny?

Edyta napisał:

Odzyskał forme i nawet uganiał się za patykami na równi z młodzieżą:

Uganiał powiadasz?....

Tak,tak!Uganiał i podskakiwał!

.Nawet zabawki zaczynają go interesowac..

Bardzo cieszy mnie dobra forma psiaków.Bartkowi natomiast wyraźnie nie podobaja sie szlki samochodowe i zapinanie w pasy.Tym faktem jest wyraxnie zniesmaczony.Do tej pory w Nysce miał luz.Niestety Nyski już nie ma ,więc i zasady jazdy się zmieniły.Bartek patrzy z wyrzutem na mnie,a tłumaczenia,ze taki obowiązek i zamiast płacić mandat,wole kupić mu smakołyk jakos wrażenia na nim nie robia..

Przepisy takie są ?! Musze poszukac artykułu w kodeksie, bo się zdziwiłam. Co prawda niestety nie prędko odzyskam wóz, ale trzeba się przygotować.
Biedny Bartuś - utrata wolności zawsze boli

Anno Niestety przepis jest i zaczal ostatnio byc egzekwowany przez milych panow policjantow. Znajomy zaplacil 500zl i 2pkt karne 200zl plus 2 pkt za to ze pies nie byl przypiety a kolejne 300 za to ze wystawial leb podczas jazdy za okno ja zastanawiam sie jak to sie ma do tego ze pies podrozuje w bagazniku czy tam tez ma byc przypiety musze sie zapytac kolegi policjanta

Dzieki - ja mam własnej roboty pas, szelki Gabi ma na codzień, a teraz zajmę się szukaniem tego przepisu, bo mnie ciekawi dokładnie sformułowanie.

Edytko - jak zapinasz psy jak wieziesz ich więcej na raz? Policja na widok takiej ilości mordek powinna być wyrozumiała jednak

Przepisu dokładnego nie znam,ale mój były dzielnicowy( straszny psiarz) już dawno mówił mi,że psy MUSZĄ jeździc w szelkach lub w pojemnikach transportowych( to dotyczy malutkich psiaków dla których najmniejsze szelki są za duże)
Na ''pace'' też muszą być zabezpieczone.My w samochodzie( combi) zrobilismy specjalną,składaną klatkę a biała do szelek ma zrobione zapięcie z 2 karabińczykami( jeden przypięty do szelek a drugi do kraty).Gdzieś miałam zdjęcie z wakacji gdzie widać tył autka.Poszukam i postaram się go tu wstawić.

Szukałam w kodeksie i na razie nic, a koniecznie musze zobaczyć, żeby uwierzyć

Ale dzięki za odpowiedzi - Bartek trzymaj się - w tej sytuacji Gabi też zostanie zniewolona i jak słyszysz sporo innych psów.

Też przejrzałam kodeks drogowy i ani słowa o przewożeniu zwierząt nie znalazłam w samym kodeksie, nowelizacjach, przypisach ani nigdzie. Dodatkowo przejrzałam cennik mandatów nakładanych za wykroczenia i też milczy w tej sprawie [link widoczny dla zalogowanych]
Dziwny jest ten świat.

Ale pozostaje potraktowanie psa jako źle zabezpieczony ładunek - skoro mozna zarobić mandat to lepiej zapobiegać

Oj zaśmiecamy chyba wątek hmmm

Watku nie zaśmiecamy,bo to bardzo ważna sprawa.Był nawet taki program w telewizji,w którym wyraźnie mówiono,że psy muszą jeździć w pasach jeżli jeżdża na tylnym siedzeniu.I jest to prawda.Ja nad tym nie ubolewam,bo naprawde dopiero teraz czuję,że psy są bezpieczne.Jeśli jeżdżą w bagazniku powinny jeździć w klatkach kenelowych do transportu zwierząt.
Odpowiadająć na pytanie Ani:Bartek i Bill jeżdżą z mężem,więc są dwa pasy,a Bona i Borys ze mną i tez mają dwa pasy,chociaż mamy po trzy na tylnym siedzeniu.Musze stwierdzić,że w sklepach pojawiło się ostatnio mnóstwo pasów,przeważnie niemieckich firm.Są też naszej produkcji,identyczne i oczywiście o połowę droższe.Ja wydałam na pasy dla czterech psów 196zł.Przecietnie kosztują od 35 do 47 zł,zależy od wielkości psa.
A przepis znajde i wkleje wszystkim.
Powiem więcej,że psy przyzwyczaiły się szybko i nawet sa zadowolone z takiej jazdy,a ja spokojna,że nic się nie stanie np.przy gwałtownym hamowaniu,co miałam już okazję sprawdzić.
Postaram się wkleic zdjęcie psiaka w szelkach.

Obiecałam pokazać zdjęcia psa w pasach i pokazuję.Wprawdzie nie Bartka,ani tez innego z towarzystwa B,ale chciałam Wam dokładnie pokazać jak wyglądają pasy i jak się je wpina.To okładka z zakupionych szelek,akurat w rozmiarze XL dla Billa.Bartek ma L,Bona M,a Borys S.Szelki sa regulowane,więc nie ma problemów.

Edyta napisał:

a Borys S.

Kochany mój kurdupelek

!

No tak przełażenie psa z tyłu na przód w czasie jazdy, albo trzymanie go żeby nie spadał z fotela przedniego na którym jeździł, bo inaczej nie chciał nie należy do najlepszych rozwiązan, a przerabiałam to z Dianką.

Nie wpadłam na to, że dzielicie psy na samochody, a zaczynałam mieć wizje - mały osobowy samochód a z tyłu cały Twój zestaw sie gniecie wokół rozpychającego się Bartka