5 leonkow i mala kicia

daga10011 napisał:

...Bardzo bym chciala jej coreczke sobie zatrzymac z ogromna nadzieja na taki sam charakter

Rany julek szósty leon

A krycie przy stanach zapalnych jest bezpieczne ?

To znaczy jak strózuje?

Myślałam,że będzie jakas fotecka do tego,a tu nic...buuuu!Wogóle to chcesz sie po tak dlugiej nieobecności wykręcić trzema fotkami?

Wstydź się!

I ZOBACZ W TOPIKU MOJEGO SFILCOWANEGO LEONKA bARTKA,JAK łADNIE PATRZY CZEKAJąC NA KOMPLEMENCIK!PYTA,CZY JUż GO NIE KOCHASZ?

Edyta-ja wkleilam fotke,jak ona strozuje-ja ja widze,a Ty nie?

?

.U Bartusia juz bylam zobaczyc

Anna-stan zapalny do czasu krycia zawsze sie zaleczy i mozna kryc,ale poczekam do nastepnej cieczki,nie jestem gotowa na rewolucje szczeniakowa w domu

...Na razie Gala wyleczona i Baloo z calej sily chce sie do niej dostac

.A sily to on ma duuuzo

Widzę,widzę,już widze!Nie wiem dlaczego nie było fotki wczoraj?!

Sliczności!

Tygrysica - standardowo - przepiękna i niepowtarzalna

Ale Gala jako stróż - majstersztyk!

daga10011 napisał:

Daga,wiem,ze przy tylu leonach masz mało czasu na czytanie topików.Chciałam tylko zapytać,czy nie przygarnęłabyc tego ,,leosia,,?

[link widoczny dla zalogowanych]

,,Leoś zawodowiec,,

JAk zwykle piekny Leoś i jak gustownie w cieniu schowany Edytka coknij Leosia w nochala

Edyta-bardzo chetnie

.Bartus jest the best

.Gdybym juz mieszkala na wsi to bym Ci go ukradla

czas na kilka fotek moich suczy...
Wizyta nad jeziorem z Gala-woda to jej zywiol,obok patyczkow i pileczek

suszymy sie

Galunia z Wika-moja sliczna dziewczyneczka

i Enisia w wieku 11 miesiecy nad jeziorkiem po kapieli

z wody zdjecia niestety wyszly bardzo ciemne

Galunia z Wiką?Hmmm.to ja widzę dwie śliczne dziewczynki,a nie jedną...Wiki ma być ta brzydsza?Hę?
Wspaniałe te Bartki!

zle napisalam

,Wikunia to najpiekniejsza moja dziewczynka

-ale zaraz po niej jest Gala

Rzeczywiście, przecudne te Bartki

Ja po prostu przepadam za psami dużych ras - chociaż lubię wszystkie psiaki (ostatnio nawet do jamników się przekonałąm u cioci Geby - bo zawsze znałam tylko jamniki - "ugryźnoga"). Od owczarka w zwyż to po prostu moja miłość

A ja wprost przeciwnie - od kiedy mam Dżeksona rozczulam się nad każdym psim szkrabem

. Ostatnio dwa razy byłam na zdjęciach, w których udział brały charciki włoskie. O matko, przepadłam z kretesem!

Takie drobinki! Łepek taki słodki, w dłoni się mieści. I te nóżki delikatniusie - wystarczy mocniej ścisnąć, a na pewno zaraz coś chrupnie i po nóżce.

A żeby pogrążyć się jeszcze bardziej w Waszych oczach, dodam, że od wielu lat moją miłością są ratlerki - te rasowe, szlachete i piękne, a nie pękate pokraczki na koślawych nóżkach

A ja tam kocham wszystkie:duże i małe,chude i pekate,krótkie i długie..

A co do nóżek,to polecam Joasiu nózki mojego Boryska.Ciągle sie nimi zachwycamy:takie zgrabniutkie,drobniutkie łapeczki,miło je głaskać i masować.Choć łapsko Bartka też miłe...