wstydliwe zajęcie ;)

A słyszałam..słyszałam legendy już prawie o postaci postawnej Blinka

no cóż...na treningach lekko na pewno nie przychodzi ćwiczenie pomiędzy osobami o odmiennych gabarytach, ale rodzaj technik powoduje, że majtają mną osoby o jakieś 40 kg lżejsze

Czasem wbrew pozorom trudniej przychodzi wykonywanie technik na osobie dużo mniejszej

Mnie często się zdarza, że odczuwam wyraźną różnicę pomiędzy osobami o tej samej wadze...niezbadane są prawa fizyki

Ten Archmedes to był całkiem rozsądny gość hihi

Anna napisał:

Czasem wbrew pozorom trudniej przychodzi wykonywanie technik na osobie dużo mniejszej

Dokładnie - dlatego właśnie tak doskonale wychodzi mi majtanie moim legendarnie postawnym Blinkiem

Choć zapewne on się tego majtania wyprze

Anna - dumnam z Ciebie

MałGośka napisał:

Anna napisał:

Czasem wbrew pozorom trudniej przychodzi wykonywanie technik na osobie dużo mniejszej

Dokładnie - dlatego właśnie tak doskonale wychodzi mi majtanie moim legendarnie postawnym Blinkiem

Choć zapewne on się tego majtania wyprze

Anna - dumnam z Ciebie

Panoszyć się zaczynam po forze i docieram w coraz to nowe zakątki

MałGoś, błagam

daj mi zobaczyć na żywo jak majtasz Blinkiem

Blink, nie wypieraj się, proszę

ML napisał:

MałGoś, błagam

daj mi zobaczyć na żywo jak majtasz Blinkiem

No coś Ty, sama w tym momencie zamykam oczy

A skoro już TU jesteśmy - Anna, co słychać w tej fascynującej dziedzinie Twego życia?

No proszę jakoś przeoczyłam pytanie co słychać, uups
Rzekłabym, że wszystko po staremu. czyli treningu, normalnie 5 razy w tygodniu - w ferie tylko 3 bo jedna ze szkól zamknięta.
Ostatnio trochę mniej ludzi na treningach jakoś. chyba studentów sesja wykończyła.
Przez ostatni tydzień bolały mnie plecy więc też jakoś leniwie ćwiczyłam. No i człowiek coraz starszy to też tak łatwo wszystko nie przychodzi. Szczególnie jak ambicje człowieka rozsadzają

Ciągle by się chciało doskonałości, ale ciało już nie to

taa... sesja potrafi wykończyć

i to za bardzo

Anna napisał:

No proszę jakoś przeoczyłam pytanie co słychać, uups

Wybaczam, bo ja przeoczyłam odpowiedź

Jak Ty kobieto łączysz teraz treningi z podwodnymi zajęciami?

Generalnie po prostu na nic nie mam czasu. Treningi mam w tygodniu, nurkowanie w co któryś weekend i jakoś człowiek do przodu ciągnie. dzieci nie mam to i obowiązków mało. Zresztą jak coś wejdzie w nawyk to potem wszystko się do tego dopasowuje. Cierpi tylko na tym życie towarzyskie, bo nie ma kiedy się z ludźmi spotykać

innymi niż Ci którzy trenują czy nurkują