 |
Czy podoba Ci się pomysł z Notatnikiem? |
Bardzo :) |
|
100% |
[ 32 ] |
Może być |
|
0% |
[ 0 ] |
Tak sobie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie podoba mi się |
|
0% |
[ 0 ] |
Świetny pomysł, ale wolał (a) bym inny przedmiot |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 32 |
|
 |
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
jnk
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005 |
Posty: 1604 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wawa |
|
 |
Wysłany: Wto 15:51, 17 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
O, żesz! Ale jestem beton! Jak przeczytałam opis notatnika, zaraz pomyślałam, że mi się przyda do roboty - nareszcie uwolnię się od tvn-owej podkładki z klipsem i miliona karteluszków. Następnie na forum pojawiło się zdjęcie Mantisowego dziecięcia tulącego notatnik do piersi. Ups! Taki wielki? No, nic! Więcej notatek zanotuję.
No i dzisiaj podreptałam na pocztę celem odebrania przesyłki. Pani szuka, szuka, szuka... Grzebie w jakichś maliznach, przerzuca kopertki. Bez sensu - myślę sobie, przecież to jest format A-4, ale że pani mrukliwa, więc nic nie mówię - a niech szuka, ja jej nie podpowiem, że to nie ten gabaryt przesyłki, niech szuka, zołza, aż znajdzie moje dwa notatniki A-4 i sama zobaczy, że takie wielkoludy zaraz powinny były rzucić się jej w oczy i w ręce!
Aż tu pani wygrzebuje spośród tych kopertek kopertkę jakąś, tylko dużo grubszą. A cóż to takiego - myślę sobie - to nie jest przesyłka od Amie! Wyciągam szyję najdalej, jak mogę, bo pani coś tam wyślipywuje z kopertki i gryzmoli po jakimś świstku, zamiast dać mi od razu moją tajemniczą przesyłkę. Więc wyciągam się, jak umiem, i dostrzegam na kopertce psiaka z logo schroniska.
Miałam na poczcie jeszcze do wysłania przelew, ale nerwy mi puściły przy okienku "wpłaty-wypłaty" i drżącymi dłońmi rozrywałam szeleszczące papiery, taśmy i sreberka, żeby jak najszybciej dostać się do moich tajemniczych... no, chyba jednak notatników.
Później już w samochodzie, stojąc na światłach, przerzucałam w pośpiechu strony, żeby zdążyć na czerwonym odnaleźć mojego Dżeksiaka. No i... odnalazłam. Hmmm... Wszystkie psiątka tak ładnie na tych fotkach upozowane - siedzą, leżą, stoją. A Dżekson rozłożony na plecach, jakby leżał na stole i czekał na wypatroszenie, jak świąteczny karp !
Zaraz jutro polecę i wywołam kolejne foty moich rodzinnych zwierzaków - może do przyszłorocznej edycji notatnika uda mi się dosłać jakieś sensowniejsze ujęcie mojego pupila .
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 4
|
|
|
|  |